Petra Kvitova (WTA 8) nie powalczy o drugi ćwierćfinał w Rolandzie Garrosie. W sobotę w III rundzie Czeszka przegrała 6:7(6), 6:7(4) z Anett Kontaveit (WTA 24). Spotkanie to miało odbyć się w piątek, ale zostało odwołane z powodu deszczu. W pierwszym secie Kvitova nie wykorzystała prowadzenia 3:1 oraz dwóch break pointów na 4:1. W drugiej partii dwukrotna mistrzyni Wimbledonu znów miała przewagę przełamania, ale od 4:2 straciła trzy gemy. Obroniła dwie piłki meczowe, ale w tie breaku znów skuteczniejsza była Kontaveit, która wróciła z 0-2.
W trwającym dwie godziny i cztery minuty meczu Kvitova popełniła 10 podwójnych błędów i 57 niewymuszonych przy 33 kończących uderzeniach. Kontaveit miała 25 piłek wygranych bezpośrednio i 36 pomyłek. Estonka zdobyła o siedem punktów więcej (100-93) i po raz pierwszy pokonała Czeszką. Kvitova była górą w dwóch ich wcześniejszych spotkaniach (Cincinnati 2017, Madryt 2018).
Kontaveit po raz trzeci zagra w IV rundzie wielkoszlemowego turnieju, po US Open 2015 i Australian Open 2018. O pierwszy ćwierćfinał Estonka zmierzy się ze Sloane Stephens (WTA 10), która zwyciężyła 4:6, 6:1, 8:6 Camilę Giorgi (WTA 57). Ten mecz również miał się odbyć w piątek. W trzecim secie Włoszka prowadziła 2:0 oraz dwa razy serwowała po wygraną, przy 5:4 i 6:5. Amerykanka po raz piąty awansowała do IV rundy Rolanda Garrosa (2012-2015).
W trwającym dwie godziny i 26 minut meczu było 13 przełamań, z czego osiem dla Stephens. Amerykanka posłała 21 kończących uderzeń i popełniła 26 niewymuszonych błędów. Giorgi miała 44 piłki wygrane bezpośrednio i 53 pomyłki. Mistrzyni US Open wyrównała na 2-2 bilans spotkań z Włoszką.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Wielkie serce Andrzeja Wrony
W III rundzie doszło do starcia wielkoszlemowych mistrzyń. Garbine Muguruza (WTA 3), triumfatorka Rolanda Garrosa 2016 i Wimbledonu 2017, zmierzyła się z Samanthą Stosur (WTA 90), zwyciężczynią US Open 2011. Spotkanie było bardzo jednostronne. Jedynie na początku drugiego seta, gdy z 0:2 wyrównała na 2:2, Australijka potrafiła nawiązać walkę. Hiszpanka wygrała 6:0, 6:2 po 62 minutach.
Muguruza wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. W pierwszym secie straciła tylko 10 punktów, a w całym meczu zdobyła 52 z 81 rozegranych. Hiszpance naliczono 15 kończących uderzeń i dziewięć niewymuszonych błędów. Stosur miała sześć piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek.
Muguruza po raz drugi pokonała Stosur w Paryżu (6:2, 6:4 w półfinale w 2016 roku) i podwyższyła na 3-1 bilans ich wszystkich meczów. W przyszły poniedziałek Stosur, która osiem lat temu doszła do finału Rolanda Garrosa, wypadnie z Top 100 rankingu po raz pierwszy od lipca 2008 roku.
Kolejną rywalką Hiszpanki będzie Łesia Curenko (WTA 39), która pokonała 6:2, 6:4 Magdalenę Rybarikovą (WTA 18). W ciągu godziny Ukrainka zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie pięć z sześciu szans. Posłała 18 kończących uderzeń i 13 niewymuszonych błędów. Słowaczka miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek. Curenko po raz drugi awansowała do IV rundy wielkoszlemowej imprezy (US Open 2016).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
sobota, 2 czerwca
III runda gry pojedynczej kobiet:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Samantha Stosur (Australia) 6:0, 6:2
Sloane Stephens (USA, 10) - Camila Giorgi (Włochy) 4:6, 6:1, 8:6
Anett Kontaveit (Estonia, 25) - Petra Kvitova (Czechy, 8) 7:6(6), 7:6(4)
Łesia Curenko (Ukraina) - Magdalena Rybarikova (Słowacja, 19) 6:2, 6:4
Szkoda Camilki :/
Mecz Stephens-Kontaveit niez Czytaj całość