WTA Petersburg: efektowny awans Karoliny Woźniackiej. Kristina Mladenović przerwała fatalną serię

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka

Dunka Karolina Woźniacka rozbiła Rosjankę Anastazję Potapową i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier w Petersburgu.

Po triumfie w Australian Open Karolina Woźniacka nie zamierza odpoczywać. Dunka przyleciała do Petersburga i w efektownym stylu awansowała do ćwierćfinału. Liderka rankingu rozbiła 6:0, 6:1 Anastazję Potapową (WTA 235), mistrzynię juniorskiego Wimbledonu 2016. W trwającym 66 minut meczu Woźniacka zdobyła 16 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama wykorzystała siedem z 21 szans na przełamanie. Kolejną rywalką Dunki będzie Daria Kasatkina, którą w ubiegłym roku pokonała w Dubaju.

Z ulgą mogła odetchnąć Kristina Mladenović (WTA 10), która przerwała serię 15 z rzędu przegranych meczów. Broniąca w Petersburgu tytułu Francuzka pokonała 6:4, 6:4 Dominikę Cibulkovą (WTA 26). W I secie Słowaczka nie wykorzystała prowadzenia 2:0, a w II partii z 1:4 zbliżyła się na 3:4. Tenisistka z Bratysławy miała break pointa na 4:4. Mladenović wytrzymała napięcie w zaciętej końcówce i po 93 minutach awansowała do ćwierćfinału.

Francuzka dwa razy straciła podanie, a sama wykorzystała cztery z siedmiu break pointów. Posłała 22 kończące uderzenia przy 27 niewymuszonych błędach. Cibulkova miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek. Mladenović poprawiła na 2-5 bilans spotkań ze Słowaczką.

W ćwierćfinale Francuzka zmierzy się z Kateriną Siniakovą (WTA 52), która pokonała 7:6(7), 7:5 Jekaterinę Makarową (WTA 35). Czeszka obroniła trzy piłki setowe przy 3-6 w tie breaku I partii. W II secie wróciła ze stanu 1:4. W trwającym godzinę i 51 minut spotkaniu Siniakova zaserwowała 10 asów i zdobyła 30 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Julia Görges (WTA 12) wygrała 7:5, 6:0 z Robertą Vinci (WTA 147). Niemka od 4:5 zdobyła dziewięć gemów z rzędu. W ciągu 76 minut posłała 10 asów i obroniła dwa z trzech break pointów. W 2016 roku Vinci zdobyła w Petersburgu tytuł. Więcej w tej imprezie nie zagra. W maju, po turnieju w Rzymie, Włoszka zamierza zakończyć karierę.

Petra Kvitova (WTA 29) pokonała 6:3, 1:6, 6:1 Irinę-Camelię Begu (WTA 37). W trwającym 95 minut spotkaniu Czeszka zdobyła 34 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała trzy z pięciu break pointów. W ćwierćfinale dwukrotna mistrzyni Wimbledonu zmierzy się z Jeleną Ostapenko, triumfatorką Rolanda Garrosa 2017.

St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 799 tys. dolarów
czwartek, 1 lutego

II runda gry pojedynczej:

Karolina Woźniacka (Dania, 1) - Anastazja Potapowa (Rosja, WC) 6:0, 6:1
Kristina Mladenović (Francja, 4) - Dominika Cibulkova (Słowacja) 6:4, 6:4
Julia Görges (Niemcy, 5) - Roberta Vinci (Włochy, Q) 7:5, 6:0
Katerina Siniakova (Czechy) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 7:6(7), 7:5
Petra Kvitova (Czechy) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:3, 1:6, 6:1

ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"

Komentarze (11)
avatar
Starigniter
3.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko u kobiet zawodniczka z top 10 jest w stanie przegrać 15 meczów z rzędu. Nie do wiary. Tenis ATP a WTA to 2 zupełnie różne sporty. 
avatar
Kri100
2.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Warto zauważyć wygraną Siniakowej z faworytką. 
avatar
Vichta
1.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to mówią każda seria kiedyś się kończy ;)
Powodzenia Kiki w meczu z Siniakovą 
avatar
Kri100
1.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Historyczny dzień w żeńskim singlu. Nareszcie wygrany mecz Mladenowicz po zdaje się 15 przegranych. Forza!
Chyba z Bouchard tak się mobilizują teraz :) 
avatar
Baseliner
1.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potapova krzyczała, próbowała w marnym stylu imitować Szarapową i na gemie się skończyło. Ciężko było o więcej, ponieważ Wozniacki zagrała świetny mecz. Pewnie w każdym elemencie gry.