Australian Open: Kyle Edmund wszedł w buty Andy'ego Murraya. Pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał Brytyjczyka

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kyle Edmund
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kyle Edmund

Kyle Edmund w czterech setach pokonał Andreasa Seppiego w IV rundzie rozgrywanego na kortach twardych Australian Open 2018. Dla Brytyjczyka to pierwszy w karierze awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego.

W Australian Open 2018 nie ma kontuzjowanego Andy'ego Murraya oraz zawieszonego Daniela Evansa, ale Brytyjczycy i tak mają powody do zadowolenia. Na kortach w Melbourne świetnie radzi sobie bowiem Kyle Edmund. Reprezentant Zjednoczonego Królestwa jest już w ćwierćfinale. W niedzielę okazał się lepszy od Andreasa Seppiego.

I Edmund, i Seppi wykorzystali fakt, że w dolnej części górnej połówki drabinki, gdzie trafili po losowaniu, już w I rundzie odpadli wszyscy rozstawieni tenisiści. Obaj dostali więc szansę na wielki sukces i z niej skorzystali. Ale kolejny krok mógł wykonać tylko jeden z nich.

Został nim Brytyjczyk, choć początkowo niewiele na to wskazywało. 23-latek z Beverley przegrał pierwszego seta po tie breaku i zmagał się z bólem ramienia. Ale od drugiej partii przejął inicjatywę, zaczął lepiej serwować i skuteczniej uderzać z forhendu. Seppi natomiast gasł z każdą chwilą. Mecz zakończył się wynikiem 6:7(4), 7:5, 6:3, 6:2 dla Edmunda.

W ciągu dwóch godzin i 57 minut gry Edmund zaserwował 25 asów, posłał 63 zagrania kończące, jeden raz został przełamany, wykorzystał pięć z 15 break pointów i łącznie zdobył 116 punktów, o 22 więcej od rywala. Seppiemu z kolei zapisano 12 asów i 42 winnery.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Hajto: Wmawiamy młodym Polakom, że są słabsi (wideo)

Wygrywając, Edmund pierwszy raz w karierze znalazł się w 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego. Został także drugim w XXI wieku brytyjskim tenisistą, który dotarł do ćwierćfinału Australian Open (po Murrayu). W historii ery zawodowego tenisa jest szóstym Brytyjczykiem w najlepszej "ósemce" imprezy w Melbourne.

- To był bardzo interesujący mecz. Czuję się świetnie. W pierwszym secie on był ode mnie lepszy, ale w drugim przejąłem inicjatywę i od trzeciej partii kontrolowałem ten pojedynek. Jestem bardzo szczęśliwy - mówił tenisista z Beverley.

- Szkoda, że nie ma tutaj Andy'ego Murraya, ale to niczego nie zmienia w moim nastawieniu. Chcę grać jak najlepiej - dodał Edmund, który w ćwierćfinale, we wtorek, zmierzy się z lepszym z pary Grigor Dimitrow - Nick Kyrgios.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 55 mln dolarów australijskich
niedziela, 21 stycznia

IV runda gry pojedynczej mężczyzn:

Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Andreas Seppi (Włochy) 6:7(4), 7:5, 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (0)