WTA Hobart: Elise Mertens podwójną mistrzynią. Zapisała się w historii turnieju

Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Elise Mertens, mistrzyni Hobart International 2018
Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Elise Mertens, mistrzyni Hobart International 2018

Elise Mertens została pierwszą w 25-letniej historii zawodów w Hobart tenisistką, która dwukrotnie wygrała turniej w stolicy Tasmanii. W sobotę Belgijka triumfowała w grze pojedynczej i deblowej.

Organizatorzy Hobart International 2018 nie mieli w sobotę łatwo. Opady deszczu mocno dały się we znaki, ale na szczęście udało się rozegrać oba finały. Pierwszy raz panie zeszły z kortu po zaledwie czterech gemach. Kiedy wróciły na główną arenę, Elise Mertens pewnie wygrała partię otwarcia 6:1 i wyszła na 2:1 w drugiej. Wówczas do akcji znów wkroczyła aura i mecz przerwano na parę godzin.

Po wznowieniu finałowego spotkania Mihaela Buzarnescu już tak się nie myliła (w I secie miała aż 17 błędów własnych) i podjęła walkę. Z czasem prezentowała się coraz lepiej, a w dziewiątym gemie zaskoczyła Belgijkę i zdobyła cenne przełamanie. Po zmianie stron nie zadrżała jej ręka, dzięki czemu na tablicy wyników był remis po 1 w setach.

Kwestię mistrzowskiego tytułu rozstrzygnęła zatem trzecia odsłona. W niej obie panie miały swoje szanse. Jako pierwsza już w trzecim gemie mogła przełamać Rumunka, ale Mertens nie zamierzała oddawać serwisu. Obroniła oba break pointy i po zmianie stron sama ruszyła do ataku. Belgijka wysunęła się na 4:1, potem miała jeszcze okazje w każdym gemie serwisowym rywalki. Buzarnescu z trudem trzymała podanie. W ósmym gemie obroniła jeszcze cztery piłki meczowe. Skapitulowała parę minut później przy piątej.

Mertens triumfowała ostatecznie 6:1, 4:6, 6:3, dzięki czemu obroniła wywalczony w zeszłym roku tytuł. To jej drugie singlowe mistrzostwo WTA w karierze. Po regulaminowej przerwie, w nocnej scenerii, sięgnęła jeszcze wspólnie z Demi Schuurs po deblowe trofeum. W finale belgijsko-holenderska para zwyciężyła ukraińsko-japoński duet Ludmiła Kiczenok i Makoto Ninomiya 6:2, 6:2.

Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 13 stycznia

finał gry pojedynczej:

Elise Mertens (Belgia, 2) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:1, 4:6, 6:3

finał gry podwójnej:

Elise Mertens (Belgia, 3) / Demi Schuurs (Holandia, 3) - Ludmiła Kiczenok (Ukraina, 4) / Makoto Ninomiya (Japonia, 4) 6:2, 6:2

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"

[/color]

Komentarze (2)
avatar
Baseliner
13.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rok temu był wyścig z Vickery, która pierwsza skreczuje w pogoni na kwalifikacje do Melbourne. Wygrała Amerykanka. Teraz wszyscy widzimy, w jakim miejscu jest Mertens, a co się dzieje z Vickery Czytaj całość
avatar
Kri100
13.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje. Poza tym nie mam nic do powiedzenia :)