Thanasi Kokkinakis z dziką kartą do Australian Open. Bernard Tomic musi o nią walczyć

Getty Images / Atsushi Tomura / Na zdjęciu: Bernard Tomic
Getty Images / Atsushi Tomura / Na zdjęciu: Bernard Tomic

Thanasi Kokkinakis jako pierwszy otrzymał dziką kartę do głównej drabinki Australian Open 2018. Organizatorzy wielkoszlemowego turnieju w Melbourne poinformowali również, że Bernard Tomic będzie musiał o nią powalczyć.

Decyzja może budzić zaskoczenie, ponieważ Bernard Tomic grał regularnie w Australian Open od 2009 roku i był jednym z ulubieńców publiczności. Tymczasem organizatorzy uznali, że w prezentowanej obecnie formie trudno jest, aby uzyskał on godne uwagi rezultaty.

- Bernard ma za sobą trudny sezon i potrzebuje praktyki meczowej. Wszyscy wiemy, jaki tenis potrafi zaprezentować, ale wcześniej musi wrócić na wyższy poziom. Do tego musi w pełni poświęcić się sportowi. Do czasu rozegrania specjalnego turnieju play-off nie będziemy podejmować żadnych decyzji odnośnie dzikich kart - stwierdził Lleyton Hewitt, który jest kapitanem reprezentacji w Pucharze Davisa.

Tym samym Tomic zagra w połowie grudnia w specjalnym turnieju, którego zwycięzca otrzyma dziką kartę do Australian Open 2018. Jeśli "Bernie", który w rankingu ATP zajmuje obecnie 143. miejsce, nie pokaże się z dobrej strony, to na początku stycznia powalczy w eliminacjach do wielkoszlemowego turnieju w Melbourne.

Pewne miejsce w rozpoczynającym się 15 stycznia Australian Open 2018 ma Thanasi Kokkinakis. Tenisista z Adelajdy z powodu kontuzji nie zagrał w dwóch poprzednich edycjach, a obecnie zajmuje 211. miejsce w światowym rankingu. Pokazał się jednak z bardzo dobrej strony podczas zawodów ATP World Tour 250 w meksykańskim Los Cabos, gdzie dopiero w finale pokonał go Amerykanin Sam Querrey.

Dzięki porozumieniom podpisanym pomiędzy Amerykańską Federacją Tenisową a Tennis Australia dzikie karty do głównej drabinki turnieju w Melbourne otrzymali Tim Smyczek i Taylor Townsend. Oboje wywalczyli je na korcie, w ramach USTA Wild Card Challenge. Niewykluczone, że Townsend nie będzie jej potrzebowała, ponieważ w poniedziałek wróciła do Top 100, a to powinno jej dać przepustkę do głównych zawodów. Wówczas dziką kartę otrzyma Kristie Ahn, zaś w dalszej kolejności Sofia Kenin. One również mają spore szanse, aby zagrać w Australian Open 2018 na bazie rankingu.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"

Komentarze (0)