W drugim meczu Grupy Czerwonej Mistrzostw WTA zmierzyły się Karolina Woźniacka i Elina Switolina. Wyraźnie lepsza okazała się Dunka, która po raz pierwszy pokonała Ukrainkę. Mecz był wyrównany tylko do stanu 2:2. Później na korcie bezapelacyjnie dominowała była liderka rankingu. W trzech poprzednich ich spotkaniach górą była tenisistka z Charkowa. W tym roku w finałach w Dubaju i Toronto Switolina oddała Woźniackiej 10 gemów.
Tenisistki od początku rozgrywały sporo długich wymian. Więcej pożytku z tego miała Woźniacka, która lepiej wykorzystywała geometrię kortu i częściej przejmowała inicjatywę. Na tle chaotycznej i biernej Switoliny Dunka prezentowała się jak wzór kreatywności. Była liderka rankingu dwa razy utrzymała podanie do zera, a w szóstym gemie uzyskała pierwsze przełamanie. Ukrainka nie potrafiła odrobić straty, a do tego po raz drugi straciła serwis. Set dobiegł końca, gdy wyrzuciła forhend.
W gemie otwarcia II seta Switolina miała break pointa, ale wyrzuciła forhend w odpowiedzi na slajsa rywalki. Po chwili Ukrainka oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Woźniacka poszła za ciosem i głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie na 4:0. Zagubiona Switolina straciła ochotę do walki. Kompletnie nieudanym skrótem dała byłej liderce rankingu dwie piłki setowe w szóstym gemie. Spotkanie dobiegło końca, gdy tenisistka z Charkowa zepsuła drajw woleja.
W trwającym 58 minut spotkaniu Woźniacka obroniła jednego break pointa, a sama wykorzystała wszystkie pięć szans na przełamanie. Naliczono jej 16 kończących uderzeń przy pięciu niewymuszonych błędach. Switolina miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek. Ukrainka zdobyła tylko jeden z 12 punktów przy swoim drugim podaniu.
Woźniacka w Mistrzostwach WTA gra po raz piąty. Jej najlepszy rezultat to finał z 2010 roku. Trzy lata temu w Singapurze doszła do półfinału. To jej pierwszy start w imprezie kończącej sezon od tamtego czasu. W obecnym sezonie, od lutego do sierpnia, Dunka przegrała sześć finałów (Doha, Dubaj, Miami, Eastbourne, Bastad, Toronto). Za cierpliwość otrzymała nagrodę w postaci tytułu w Tokio (Pan Pacific). Pokonując Ukrainkę Woźniacka odniosła 11. w sezonie zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej "10" rankingu (bilans 11-5).
Switolina triumfowała w Tajpej, Dubaju, Stambule, Rzymie i Toronto. Ukrainka debiutuje w Mistrzostwach WTA. Bilans jej tegorocznych meczów z tenisistkami z Top 10 rankingu to teraz 10-4.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
poniedziałek, 23 października
Grupa Czerwona:
Karolina Woźniacka (Dania, 6) - Elina Switolina (Ukraina, 4) 6:2, 6:0
Wyniki i tabele Mistrzostw WTA
ZOBACZ WIDEO Wielka wpadka sędziego, Barcelona pokonała Malagę [ZDJĘCIA ELEVEN]
Zemsta jest rozkoszą Bogów i Karolina Woźniacka może smakować jej słodycz bez poczucia winy, że nie miała litości dla Eliny Switoliny, odprawiając ją do szatni z obwarzankiem. Czytaj całość