Zarówno dla Jeana-Juliena Rojera i Horii Tecau, jak i dla Feliciano Lopeza i Marka Lopeza był to drugi w karierach wielkoszlemowy finał. Obie pary również po raz pierwszy dotarły do decydującego spotkania w US Open.
Piątkowy mecz rozpoczął się obiecująco dla Hiszpanów, którzy w siódmym gemie wywalczyli przełamanie i wyszli na prowadzenie 4:3. Jednak od tego momentu nie powiększyli swojego dorobku. Najpierw podanie oddał Marc, następnie Feliciano i pierwszy set padł łupem Rojera i Tecau.
Druga odsłona miała podobny przebieg. Znów początkowo ton grze nadawali Hiszpanie, którzy jednak nie wykorzystali okazji na przełamanie, i to się na nich zemściło. W czwartym gemie Marc ponownie oddał podanie, a po chwili Rojer i Tecau podwyższyli prowadzenie na 4:1.
Holender i Rumun byli w doskonałej sytuacji. I bez przeszkód dotarli do szczęśliwego dla siebie końca. W ostatnim gemie przy podaniu Rumuna łatwo wyszli na prowadzenie 40-0. Rozstawieni z numerem 11. Hiszpanie wprawdzie obronili dwa meczbole dwoma doskonałymi returnami, ale przy trzeciej okazji Rojer zakończył pojedynek efektownym wolejem.
ZOBACZ WIDEO Adam Tomiczek: Jechałem cały czas swoje
Dla Rojera i Tecau był to drugi wielkoszlemowy finał i drugi wygrany. W 2015 roku wywalczyli mistrzostwo Wimbledonu. Rumun ma także w dorobku trzy przegrane pojedynki o tytuł w Wimbledonie (lata 2010-12, wspólnie z Robertem Lindstedtem).
- To był bardzo trudny i wyrównany mecz. Zwłaszcza drugi set, w którym miałem trochę problemów z serwisem, był bardzo wymagający. Muszę przyznać, że mieliśmy nieco szczęścia - powiedział Tecau. Z kolei Rojer stwierdził: - Zagraliśmy bardzo dobry mecz przeciw niezwykle trudnym rywalom.
Feliciano Lopez i Marc Lopez natomiast nie powtórzyli sukcesu z 2016 roku, kiedy to zdobyli swój jedyny jak dotychczas wielkoszlemowy tytuł. Okazali się wówczas najlepsi w Rolandzie Garrosie.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w deblu mężczyzn 3 mln dolarów
piątek, 8 września
finał gry podwójnej:
Jean-Julien Rojer (Holandia, 12) / Horia Tecau (Rumunia, 12) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 11) / Marc Lopez (Hiszpania, 11) 6:4, 6:3