Anastasija Sevastova pokonała Marię Szarapową 5:7, 6:4, 6:2 w meczu sesji dziennej na korcie centralnym w Nowym Jorku. Łotyszka po raz drugi z rzędu awansowała do ćwierćfinału US Open. Warto dodać, że Rosjanka, która w pod koniec kwietnia tego roku wróciła do rywalizacji po 15-miesięcznej dyskwalifikacji, znajdzie się w najnowszym rankingu na 100. miejscu (obecnie jest 146.).
Szarapowa od początku spotkania prezentowała bardzo agresywną grę i wykorzystywała każdą nadarzającą się okazję, aby skrócić wymianę. Gdy trafiała, Sevastova była zwykle bezradna, mimo znakomitej pracy w defensywie. Była liderka rankingu WTA objęła prowadzenie 4:1 z przewagą przełamania. Wówczas w poczynania triumfatorki pięciu turniejów wielkoszlemowych wkradły się proste błędy, co momentalnie zostało wykorzystane przez niezwykle regularną Łotyszkę, która bardzo rzadko oddawała punkty za darmo. Tablica wyników pokazała rezultat 4:4. Na ten moment Rosjanka miała na koncie 14 niewymuszonych pomyłek przy pięciu rywalki.
Przy stanie 6:5 i serwisie Sevastovej Szarapowa ruszyła do ataku. Rosjanka już nie pierwszy raz skarciła Łotyszkę za słabsze drugie podanie i wypracowała sobie pierwszego setbola. Kolejny winner dał jej zwycięstwo w premierowej partii 7:5.
Szarapowa już w początkowej fazie drugiego seta wpadła w tarapaty. Rosjanka sporo się myliła, a do tego po drugiej stronie siatki miała rywalkę, która znakomicie przewidywała jej zamiary i zmuszała ją do przebicia dodatkowej piłki. Gdy przy stanie 1:1 piłka odbiła się od siatki i spadła na stronę Szarapowej, sędzia wywołał przewagę Sevastovej, a nieco później gema na jej korzyść. 16. rozstawiona powiększała dystans, najpierw obejmując prowadzenie 3:1, a nieco później 4:2. Wówczas jej utytułowana rywalka miała na koncie w tym meczu już 27 pomyłek. Łotyszka obroniła dwa break pointy w ósmym gemie i dowiozła przewagę przełamania do końca seta.
ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta przed Polska - Kazachstan: Kadra potrzebuje wyraźnego zwycięstwa
Szarapowa niemal za darmo oddała gema otwarcia trzeciego seta, sporo się myląc i popełniając dwa podwójne błędy, w tym jeden przy break poincie. Rosjanka wyraźnie nie potrafiła znaleźć swojego rytmu uderzeń, co skrzętnie wykorzystywała Sevastova, utrudniając jej sprawę znakomitymi skrótami, częstymi slajsami i przede wszystkim regularnością.
Po posłaniu zupełnie nieudanego skrótu, a nieco później wyrzuceniu prostej piłki na aut Szarapowa przegrywała 0:3 ze stratą podwójnego przełamania. Wówczas Rosjanka poprosiła o pomoc lekarza, który zakleił jej plastrem palec prawej ręki. Była liderka rankingu jak zawsze walczyła z całych sił, jednak od dłuższego czasu zaczął coraz wyraźniej wychodzić u niej brak odpowiedniej praktyki meczowej i przygotowań. Sevastova zwyciężyła 5:7, 6:4, 6:2 po dwóch godzinach i 18 minutach.
W całym spotkaniu Szarapowa zanotowała 42 winnery i popełniła 51 błędów. Sevastovej naliczono natomiast 21 piłek bezpośrednio wygranych i tylko 14 pomyłek.
Rywalką Łotyszki w trzecim wielkoszlemowym ćwierćfinale w karierze będzie Sloane Stephens. Amerykanka pokonała Julię Görges 6:3, 3:6, 6:1 i zadebiutuje w tej fazie zawodów w Nowym Jorku.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 20 mln dolarów
IV runda gry pojedynczej:
Anastasija Sevastova (Łotwa, 16) - Maria Szarapowa (Rosja, WC) 5:7, 6:4, 6:2
Sloane Stephens (USA) - Julia Görges (Niemcy, 30) 6:3, 3:6, 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet