Finał czwartej i ostatniej w tym roku kobiecej edycji Warmia i Mazury Open zaplanowano na godz. 11:00, ale kiepska pogoda opóźniła wyjście obu pań na kort. Ostatecznie decydujący pojedynek rozpoczął się o godz. 16:30.
Marta Leśniak (WTA 588) przełamała dwukrotnie i prowadziła już 4:0. W dziewiątym gemie była o dwie piłki od wygrania seta, lecz w tym momencie do akcji wkroczyła Monika Kilnarova (WTA 494). 17-letnia Czeszka wygrała pięć gemów z rzędu i całego seta w stosunku 7:5.
Wrocławianka odpowiedziała w drugiej odsłonie, w której znów uzyskała dwa przełamania. Tym razem Leśniak nie oddała przewagi i wyrównała stan rywalizacji. Jednak w decydującej partii Polka nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Przeciwniczka szybko odskoczyła na 5:0 i po 110 minutach triumfowała w całym spotkaniu 7:5, 1:6, 6:1.
Nasza reprezentantka nie wywalczyła po raz trzeci tytułu w Mrągowie i na 14 zakończyła się jej seria zwycięstw. Rekord Polski w liczbie wygranych z rzędu meczów na zawodowych kortach (łącznie z eliminacjami) od 2010 roku należy do Magdy Linette i wynosi 21.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk z Danii: Koszmar, katastrofa, kompromitacja!
Bohaterką ostatniej w tym roku edycji turnieju Warmia i Mazury Open została więc Kilnarova. Młoda tenisistka naszych południowych sąsiadów sięgnęła w Mrągowie po drugi tytuł na zawodowych kortach. Pod koniec lipca tego roku była najlepsza w fińskim Tampere.
Warmia i Mazury Open, Mrągowo (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
sobota, 2 września
Monika Kilnarova (Czechy, 2) - Marta Leśniak (Polska, 5) 7:5, 1:6, 6:1