Dotychczas Polak i Hiszpan spotykali się tylko w finałach. W 2014 roku Kamil Majchrzak był lepszy w futuresie na kortach ziemnych w Kartagenie. Z kolei w następnym sezonie Roberto Carballes zwyciężył naszego reprezentanta w pojedynku o tytuł w imprezie rangi ATP Challenger Tour w marokańskiej Mohammedii.
Ich środowe spotkanie było bardzo jednostronnym widowiskiem. W partii otwarcia Majchrzak tylko raz utrzymał własne podanie. Polak prowadził wymiany zza linii końcowej, a jego próby urozmaicania akcji np. skrótami nie przynosiły wymiernych rezultatów.
W pierwszym secie Carballes oddał rywalowi dwa gemy. Z kolei w drugiej odsłonie tylko raz przegrał serwis, zaś Majchrzak ani razu nie utrzymał własnego podania. Nic więc dziwnego, że po 80 minutach skończyło się na gładkim 6:2, 6:1 dla notowanego na 141. miejscu w rankingu ATP Hiszpana.
Piotrkowianin zdobył na włoskiej mączce w Cordenons osiem punktów do światowej klasyfikacji oraz czek na sumę 1100 euro. Pozwoli mu to poprawić zajmowaną obecnie 258. lokatę o kilka miejsc.
Acqua Dolomia Tennis Cup, Cordenons (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
środa, 16 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Roberto Carballes (Hiszpania, 4) - Kamil Majchrzak (Polska) 6:2, 6:1
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Bolt i Mourinho świętują, Mayweather trenuje do upadłego