ATP Montreal: Dominic Thiem nie wykorzystał meczboli i przegrał z Diego Schwartzmanem, pewny awans Jacka Socka

PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Dominic Thiem
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Dominic Thiem

Dominic Thiem nie wykorzystał czterech meczboli i w trzech setach przegrał z Diego Schwartzmanem w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Montrealu. Dalej grają Amerykanie - Jack Sock i Jared Donaldson.

Rogers Cup to z pewnością nie jest ulubiony turniej Dominika Thiema. Nieważne czy odbywa się w Montrealu, jak w tym sezonie, czy w Toronto (kanadyjska impreza jest rozgrywana przemiennie w tych dwóch miastach), i tak zawsze odpada po inauguracyjnym meczu. W tym roku na starcie międzynarodowych mistrzostw Kanady stanął po raz czwarty i czwarty raz potknął się na pierwszej możliwej przeszkodzie. We wtorkową noc w meczu II rundy (w I rundzie miał wolny los) Austriak przegrał z Diego Schwartzmanem.

Pojedynek był niezwykle wyrównany, obfitował w długie wymiany a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Pierwszą partię Schwartzman wygrał 6:4, w drugiej lepszy w dramatycznym tie breaku (9-7) był Thiem, wykorzystując czwartą piłkę setową. Z kolei w decydującej odsłonie Austriak prowadził już 5:2, lecz zmarnował cztery meczbole, stracił pięć gemów z rzędu i przegrał 5:7. Pojedynek trwał aż dwie godziny i 54 minuty, a zakończył się po godz. 23:00 czasu lokalnego.

Pokonanie aktualnie siódmego w rankingu ATP Thiema to dla Schwartzmana pierwsze w karierze zwycięstwo z rywalem z czołowej "10" klasyfikacji singlistów. O premierowy ćwierćfinał turnieju rangi ATP Masters 1000 24-latek z Buenos Aires zmierzy się w czwartek z Jaredem Donaldsonem. Amerykanin w dwóch setach okazał się lepszy od Benoita Paire'a.

We wtorek dokończono również rywalizację na szczeblu I rundy Rogers Cup 2017. W rozegranym na korcie centralnym meczu dwóch mistrzów US Open Jack Sock, triumfator nowojorskiej lewy Wielkiego Szlema w 2011 roku w mikście, wygrał 7:6(4), 6:3 z Pierre'em-Huguesem Herbertem, który na Flushing Meadows w sezonie 2015 święcił triumf w grze deblowej. Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem 15. Socka będzie David Ferrer.

Tymczasem Kevin Anderson pokonał 6:3, 7:6(1) Dudiego Selę. Afrykaner, ubiegłotygodniowy finalista zawodów w Waszyngtonie, w II rundzie Rogers Cup 2017 zagra z oznaczonym "11" Pablo Carreno, którego ograł przed czterema laty na ceglanej mączce w Casablance.

Rogers Cup, Montreal (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,662 mln dolarów
wtorek, 8 sierpnia
II runda gry pojedynczej

:

Diego Schwartzman (Argentyna) - Dominic Thiem (Austria, 3) 6:4, 6:7(7), 7:5
Jared Donaldson (USA) - Benoit Paire (Francja) 6:2, 7:5

I runda gry pojedynczej:

Jack Sock (USA, 15) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 7:6(4), 6:3
Kevin Anderson (RPA) - Dudi Sela (Izrael) 6:3, 7:6(1)

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"

Komentarze (10)
avatar
marzami
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No nieeeeee.....Dominic, jak mogłeś?! 
avatar
Pao
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cooooo? Co się tam stało? Z 5-2 przewalił no ładnie. To już kolejny raz jak Thiem marnuje takie prowadzenie w deciderze i meczbola/e (z Andersonem też miał). Hmm co z nim? Niemożliwe by był tak Czytaj całość