W specjalnym komunikacie ITF poinformowała, że Sara Errani została poddana kontroli antydopingowej 16 lutego 2017 roku w swoim domu, a więc w czasie, kiedy nie grała w żadnym turnieju. W jej próbce moczu znaleziono zakazany środek, letrozol, stymulant wzmacniający procesy hormonalne i metaboliczne.
Wcześniej mediolański dziennik "Corriere della Sera" doniósł, iż u tenisistki z Bolonii wykryto anastrozol. Jest to ta sama grupa związków chemicznych. Oba są stosowane jako leki w terapii po pomenopauzalnym raku piersi.
Co ciekawe Errani nie została tymczasowo zawieszona, kiedy 18 kwietnia postawiono jej zarzut stosowania zakazanej substancji. 17 lipca tenisistka została przesłuchana, ale cały czas grała w turniejach. 3 sierpnia niezależny trybunał wydał w jej sprawie decyzję.
Errani została zdyskwalifikowana na dwa miesiące (minimalna kara przy stosowaniu tego typu środków) i od 3 sierpnia do północy 2 października 2017 roku nie będzie mogła występować na zawodowych kortach. Włoszce odebrano również wszystkie punkty i nagrody pieniężne zarobione od 16 lutego do 7 czerwca 2017 roku (wtedy wykonano badanie antydopingowe, które dało wynik negatywny).
30-letnia Errani, która wspólnie z Robertą Vinci skompletowała Karierowego Wielkiego Szlema w grze podwójnej, zajmuje obecnie 98. miejsce w rankingu WTA. Jej największym singlowym osiągnięciem jest finał Rolanda Garrosa 2012 i piąte miejsce w światowej klasyfikacji. Obecny sezon nie należy do udanych. Najlepsze wyniki Włoszki to półfinał zawodów w Rabacie i ćwierćfinał turnieju w Bogocie oraz pojedyncze zwycięstwa na kortach Australian Open i Rolanda Garrosa.
ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race (WIDEO)
Ktos 9 minut temu napisal cos z sensem !!!!!!
Jest nadzieja dla kazdego na tym padole !!!!!!