Ze względu na warunki pogodowe i opóźnienia nimi spowodowane finał zaplanowano dopiero na poniedziałek. Pierwotnie Paweł Ciaś i Ołeksij Kolisnyk mieli wyjść na kort o godz. 9:30, ale mecz przesunięto jeszcze o kilka godzin.
Starający się o premierowe mistrzostwo na zawodowych kortach Ukrainiec rozpoczął pojedynek od wygrania partii otwarcia 6:4. Potem do głosu doszedł jednak nasz reprezentant, który zwyciężył ostatecznie w całym spotkaniu 4:6, 6:3, 6:2.
Ciaś wywalczył drugie trofeum rangi ITF Futures. Z pierwszego cieszył się w czerwcu zeszłego roku na mączce w Koszalinie. Za występ w Mrągowie otrzyma 18 punktów do rankingu ATP, co pozwoli mu poprawić zajmowaną obecnie 840. pozycję.
Niekorzystna aura sprawiła, że zdecydowano się już odwołać wszystkie zaplanowane na poniedziałek pojedynki singla i debla szóstej i zarazem ostatniej w tym roku męskiej edycji turnieju Warmia i Mazury Open. Organizatorzy liczą, że uda się chociaż dokończyć trzystopniowe eliminacje.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang uspokaja: Nikomu nic się nie stało (WIDEO)
Warmia i Mazury Open, Mrągowo (Polska)
ITF Men's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
poniedziałek, 31 lipca
Paweł Ciaś (Polska) - Ołeksij Kolisnyk (Ukraina) 4:6, 6:3, 6:2
Brawo. :)