Tego jeszcze na korcie nie było. Nietypowa kontuzja i krecz Kristyny Pliskovej

PAP/EPA / WILL OLIVER
PAP/EPA / WILL OLIVER

Bardzo nietypowej kontuzji doznała Kristyna Pliskova w meczu II rundy turnieju rangi WTA International na kortach twardych w Nanchang. Czeszka rozcięła sobie palec w trakcie przerwy.

Chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji, kiedy Kristyna Pliskova po raz drugi przełamała Nao Hibino i wyszła na prowadzenie 3:0 w meczu II rundy zawodów WTA w Nanchang. W prowincji Jiangxi panują na co dzień ponad 30-stopniowe upały, od samego początku rywalizacji do dyspozycji zawodniczek wentylatory, mające im trochę ulżyć w cierpieniu.

Tenisistki jak gdyby nigdy nic usiadły na swoich krzesłach, jednak leworęczna Czeszka chciała włączyć maszynę i próbując przesunąć ją bliżej... rozcięła sobie kciuk prawej dłoni. Uraz okazał się na tyle poważny, że pomimo solidnego opatrunku założonego przez turniejowego lekarza Pliskova musiała skreczować.

Po wcześniejszym odpadnięciu Jeleny Janković, rozstawiona z "trójką" Czeszka była ostatnią w drabince tenisistką z Europy sklasyfikowaną w Top 100 rankingu. Tymczasem to jednak Hibino zmierzy się w 1/4 finału z pogromczynią Serbki, Jing-Jing Lu.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)

Źródło artykułu: