Chyba nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji, kiedy Kristyna Pliskova po raz drugi przełamała Nao Hibino i wyszła na prowadzenie 3:0 w meczu II rundy zawodów WTA w Nanchang. W prowincji Jiangxi panują na co dzień ponad 30-stopniowe upały, od samego początku rywalizacji do dyspozycji zawodniczek wentylatory, mające im trochę ulżyć w cierpieniu.
Tenisistki jak gdyby nigdy nic usiadły na swoich krzesłach, jednak leworęczna Czeszka chciała włączyć maszynę i próbując przesunąć ją bliżej... rozcięła sobie kciuk prawej dłoni. Uraz okazał się na tyle poważny, że pomimo solidnego opatrunku założonego przez turniejowego lekarza Pliskova musiała skreczować.
Kristyna Pliskova has retired due to a hand injury.
— WTA (@WTA) 27 lipca 2017
Nao Hibino reaches @JiangxiOpen Quarterfinals! pic.twitter.com/srqWZrIFpZ
Po wcześniejszym odpadnięciu Jeleny Janković, rozstawiona z "trójką" Czeszka była ostatnią w drabince tenisistką z Europy sklasyfikowaną w Top 100 rankingu. Tymczasem to jednak Hibino zmierzy się w 1/4 finału z pogromczynią Serbki, Jing-Jing Lu.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)
https://twitter.com/imshanehan/status/890563919668019204
Decyzja tenisistki i basta