Wszyscy półfinaliści Wimbledonu 2017 mają na koncie co najmniej jeden tytuł na trawie, ale nikt nie odnosił takich sukcesów jak Roger Federer. Szwajcar wygrał 16 turniejów na tej nawierzchni i siedmiokrotnie był najlepszy w londyńskim turnieju wielkoszlemowym. W piątek będzie mógł odnieść już 90. zwycięstwo na kortach All England Clubu oraz zostać drugim najstarszym finalistą w Erze Open, po Kenie Rosewallu, który w 1974 roku bez powodzenia bił się o tytuł jako 39-latek.
Federer przegrał w zeszłym roku z Milosem Raoniciem i była to jego jedyna porażka w półfinale Wimbledonu (bilans półfinałów: 10-1). W piątek zmierzy się z tenisistą, który już raz pokonał go w świątyni tenisa. Tomas Berdych dokonał tego w 2010 roku na etapie ćwierćfinału. W tamtym sezonie Czech osiągnął jedyny jak na razie wielkoszlemowy finał, ale miejsca w historii pozbawił go Rafael Nadal.
Berdych nie męczył zbytnio się w ćwierćfinale, bowiem Novak Djoković skreczował już na początku drugiego seta. Federer natomiast bez strat zameldował się w półfinale i jest spragniony kolejnych sukcesów. Bilans szwajcarsko-czeskich pojedynków jest bardzo korzystny dla tego Maestro z Bazylei. Wygrał on bowiem 18 z 24 spotkań, a ostatniej porażki doznał w 2013 roku w Dubaju.
Zanim na korcie centralnym pojawią się Federer i Berdych, po godz. 14:00 rozpocznie się pierwszy półfinał. Emocji nie powinno zabraknąć, bowiem mecze Sama Querreya z Marinem Ciliciem potrafią trzymać w napięciu. Pięć lat temu obaj spotkali się w III rundzie Wimbledonu i Chorwat zwyciężył po niesamowitej pięciosetówce, zakończonej wynikiem 17:15 w decydującej odsłonie. Pięć partii panowie rozegrali również w 2009 roku, kiedy Chorwat wygrał w ostatniej części meczu 6:4.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Serena Williams na korcie w 7. miesiącu ciąży (WIDEO)
Querrey jest pierwszym amerykańskim singlistą od 2009 roku i czasów Andy'ego Roddicka, który dotarł do wielkoszlemowego półfinału. W piątek będzie chciał zostać 12. reprezentantem USA, który w Erze Open osiągnął finał Wimbledonu. Łatwo mu jednak nie będzie, ponieważ Cilić ma już na koncie tytuł w Wielkim Szlemie wywalczony w 2014 roku w US Open. Do tego w czterech najważniejszych turniejach sezonu Chorwat legitymuje się bilansem 14-2 nad tenisistami amerykańskimi. Pokonali go tylko James Blake (Australian Open 2008) i Jack Sock (US Open 2016).
Cilić i Querrey grali ze sobą czterokrotnie w głównym cyklu i za każdym razem lepszy był tenisista urodzony w Medziugorie. Tak było w Wimbledonie 2009 i 2012, na trawnikach londyńskiego Queen's Clubu (2012) oraz w Waszyngtonie (2015). Jedyne zwycięstwo Amerykanin odniósł w czasach juniorskich, w II rundzie US Open 2004, ale w kilka miesięcy później to Chorwat był lepszy w Wimbledonie 2005. W piątek Cilić chce zapisać się w historii, jako drugi reprezentant swojego kraju, który osiągnął finał londyńskiego Szlema. W 2001 dokonał tego Goran Ivanisević, który zresztą wygrał całe zawody.
Plan gier 11. dnia wielkoszlemowego Wimbledonu 2017:
Kort centralny:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Sam Querrey (USA, 24) - Marin Cilić (Chorwacja, 7)
Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Tomas Berdych (Czechy, 11)