- Przy stanie 3:2 w drugim secie poczułam ostry ból w okolicach mięśnia czworogłowego i pachwiny. Od tego momentu nie mogłam nisko schodzić na nogach, gdy uderzałam piłkę. To bardzo ułatwiało mi grę w poprzednich meczach, a teraz miałam z tym kłopot - mówiła Timea Bacsinszky po zakończeniu spotkania z Agnieszką Radwańską w ramach III rundy Wimbledonu.
Kontuzja Szwajcarki okazała się poważniejsza. W środę Bacsinszky poinformowała za pośrednictwem Twittera o swojej rezygnacji z udziału w turnieju WTA International w Gstaad, organizowanym w swojej ojczyźnie.
- Czuję rozczarowanie, ponieważ jestem zmuszona wycofać się z turnieju Ladies Open Gstaad, który rozpocznie się pod koniec tygodnia - napisała 20. tenisistka świata. - Badania, które przeszłam po zakończeniu udziału w Wimbledonie, wykazały uszkodzenie mięśnia lewego uda. Jestem smutna, ponieważ naprawdę czekałam na występ w Gstaad, turnieju, który uwielbiam, i którego jestem ambasadorem. Dziękuję wam za wsparcie. Nie mogę się doczekać, aby znów się z wami zobaczyć - dodała.
ZOBACZ WIDEO FEN zmienia zasady, ACB wprowadza turnieje (WIDEO)