Roland Garros: Garbine Muguruza uchroniła się przed porażką, Kiki Bertens za burtą

PAP/EPA / CLAUDIO ONORATI
PAP/EPA / CLAUDIO ONORATI

Hiszpanka Garbine Muguruza pokonała 6:7(4), 6:4, 6:2 Estonkę Anett Kontaveit i awansowała do III rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Pod koniec kwietnia Anett Kontaveit (WTA 53) wyeliminowała Garbine Muguruzę (WTA 5) w Stuttgarcie. W Paryżu Estonka miała szansę na kolejne zwycięstwo, ale Hiszpanka zdała test z odporności psychicznej. Obrończyni tytułu wróciła z 6:7, 1:3 i awansowała do III rundy.

W I secie Muguruza z 2:5 wyrównała na 5:5, ale w tie breaku skuteczniejsza była Kontaveit. W II partii Hiszpanka od 1:3 zdobyła pięć z sześciu kolejnych gemów. W decydującej odsłonie od 2:2 Estonka osłabła i mistrzyni imprezy sprzed roku bezlitośnie to wykorzystała.

W trwającym dwie godziny i siedem minut spotkaniu Muguruza dwa razy oddała podanie, a sama zamieniła na przełamanie pięć z siedmiu okazji. Hiszpanka posłała 27 kończących uderzeń przy 30 niewymuszonych błędach. Estonce naliczono 36 piłek wygranych bezpośrednio i 40 pomyłek.

Kolejną rywalką Muguruzy będzie Julia Putincewa (WTA 29), która pokonała 6:3, 1:6, 6:3 Johannę Larsson (WTA 59). Obie tenisistki zaliczyły po trzy przełamania, a Szwedka zdobyła o jeden punkt więcej (91-90). Hiszpanka wygrała z Kazaszką w ubiegłym roku w Pekinie w ich jedynym do tej pory meczu. W ubiegłym roku w Paryżu Putincewa doszła do jedynego do tej pory wielkoszlemowego ćwierćfinału.

Odpadła Kiki Bertens (WTA 18), półfinalistka imprezy z ubiegłego roku. Holenderka popełniła 45 niewymuszonych błędów przy 22 kończących uderzeniach i przegrała 3:6, 6:7(5) z Catherine Bellis (WTA 48). Amerykanka wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Zanotowano jej 11 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek. Bertens w ubiegłym tygodniu obroniła tytuł w Norymberdze. Tym razem odpadła w Paryżu już w II rundzie. Rok temu wyeliminowała m.in. Andżelikę Kerber i dopiero w półfinale uległa Serenie Williams. Bellis wyrównał swój życiowy rezultat w wielkoszlemowym turnieju z US Open 2016.

Shelby Rogers (WTA 49), ćwierćfinalistka Rolanda Garrosa 2016, pokonała 7:6(6), 6:4 Caglę Buyukakcay (WTA 155). Turczynka wypuściła I seta z rąk. Prowadziła w nim 5:2 oraz 5-2 w tie breaku. W II partii uzyskała dwa przełamania, ale sama straciła podanie trzy razy. Amerykanka zdobyła 13 z 21 punktów przy siatce i wykorzystała pięć z 12 break pointów.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 13,5 mln euro
środa, 31 maja

II runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Anett Kontaveit (Estonia) 6:7(4), 6:4, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, 27) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:3, 1:6, 6:3
Catherine Bellis (USA) - Kiki Bertens (Holandia, 18) 6:3, 7:6(5)
Shelby Rogers (USA) - Cagla Buyukakcay (Turcja) 7:6(6), 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO: Wbili Rafałowi Jackiewiczowi nóż w serce. Tylko cud sprawił, że przeżył

Komentarze (3)
avatar
Pao
31.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Garbiñe! To była iście królewska remontada, kolejna już w tym sezonie, taka w stylu największych mistrzyń! Słaby start, ale dwa ostatnie sety to już było to!
Kontaveit po raz kolejny poka
Czytaj całość