Andżelika Kerber: Spróbuję choć trochę zakochać się w korcie ziemnym

PAP/EPA / KIKO HUESCA
PAP/EPA / KIKO HUESCA

Kort ziemny to najmniej lubiana nawierzchnia przez Andżelikę Kerber. W wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie Niemka tylko raz doszła do ćwierćfinału.

Ubiegły sezon był najlepszym w karierze Andżeliki Kerber. Wygrała Australian Open i US Open, a w Wimbledonie zaliczyła finał. Jednak z Rolanda Garrosa odpadła już w I rundzie po porażce z Kiki Bertens, późniejszą półfinalistką całej imprezy. W Paryżu Niemka, podobnie jak Agnieszka Radwańska, tylko raz doszła do ćwierćfinału. Osiągnęła go w 2012 roku.

Rok 2017 jak na razie nie jest dobry w wykonaniu Niemki. Na kortach ziemnych w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie wygrała łącznie dwa mecze. Ostatnio w stolicy Włoch uległa 4:6, 0:6 estońskiej kwalifikantce Anett Kontaveit.

- Wszyscy wiedzą, że to nie jest moja ulubiona nawierzchnia, ale musimy grać na mączce. Staram się zaprezentować najlepiej jak potrafię. W zeszłym roku nie były to dla mnie najlepsze tygodnie. Miałam znakomity sezon, ale gdy przyszło do występów na kortach ziemnych, nie spisałam się dobrze. Teraz jest tak samo - powiedziała Kerber.

- Może być lepiej. Staram się świetnie przygotować na pierwszą rundę, a później zobaczymy, jak wiele uda mi się zdziałać. Jednak przede wszystkim zamierzam krok po kroku pokonywać kolejne szczeble i spróbuję choć trochę zakochać się w mączce - dodała liderka rankingu.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne

Jej pierwszą rywalką będzie Jekaterina Makarowa, półfinalistka US Open 2014 i Australian Open 2015. - Na pewno jest to trudna rywalka jak na pierwszą rundę, ale czy w wielkoszlemowym turnieju cokolwiek może być łatwe? Trzeba być przygotowanym od samego początku, od pierwszego punktu. I taki jest mój cel. Postaram się zagrać najlepszy tenis już od meczu z Jekateriną. Chcę sprostać wyzwaniu od pierwszej rundy - mówiła Kerber, która wygrała siedem z 11 dotychczasowych meczów z Makarową.

Fakt, że nie broni żadnych punktów, to dla Kerber pozytywna strona tegorocznego Rolanda Garrosa. - Moje treningi nie wyglądają źle, ale muszę udowodnić to w trakcie meczów. Bardzo tego teraz potrzebuję. Zobaczymy, co się wydarzy - stwierdziła Kerber.

Dla Niemki będzie to 10. występ w głównej drabince Rolanda Garrosa. Oprócz ubiegłego sezonu w I rundzie odpadła jeszcze w 2007, 2008 i 2011 roku. Z Makarową Kerber zmierzy się już w niedzielę.

Komentarze (0)