ATP Madryt: łatwa wygrana Rafaela Nadala nad Nickiem Kyrgiosem. Zmarnowane meczbole Grigora Dimitrowa

PAP/EPA / KIKO HUESCA
PAP/EPA / KIKO HUESCA

Zapowiadany jako hit pojedynek Rafaela Nadala z Nickiem Kyrgiosem okazał się jednostronny. Ciekawie było za to na korcie Arantxy Sanchez Vicario, na którym do ćwierćfinału turnieju ATP w Madrycie po obronie pięciu meczboli awansował Dominic Thiem.

Jeszcze na początku pojedynku Nick Kyrgios sprawiał wrażenie tenisisty, który może w czwartek zaszkodzić Rafaelowi Nadalowi. Grał agresywnie i dopóki trafiał w kort, był dla Hiszpana realnym zagrożeniem. Ale z czasem pojawiły się proste błędy, a tego na mączce Rafa nigdy nie daruje. W całym meczu Australijczyk miał ich aż 29, natomiast jego rywal zaledwie 10.

W partii otwarcia faworyt gospodarzy przełamał w szóstym gemie i tylko kilka mocnych podań uchroniło Kyrgiosa od utraty serwisu przy stanie 2:5. Nadal wygrał ostatecznie premierowego seta w stosunku 6:3. W drugiej odsłonie Australijczyk nie poruszał się już wystarczająco dobrze i szybko zrobiło się 4:0 dla zawodnika z Majorki. Tenisista z Canberry z trudem utrzymał wówczas serwis, by po nieco ponad 70 minutach przegrać gładko 3:6, 1:6.

Nadal, który z trudem pokonał Kyrgiosa w zeszłym roku w Rzymie, tym razem uczynił to z wyjątkową łatwością. Dzięki temu powalczy w piątek o półfinał imprezy Mutua Madrid Open, a jego przeciwnikiem będzie David Goffin. Zaledwie trzy tygodnie temu Rafa był lepszy od Belga w półfinale turnieju w Monte Carlo, gdzie sięgnął po 10. mistrzostwo.

Na korcie Manolo Santany nie było emocji, ale interesujące było spotkanie na obiekcie im. Arantxy Sanchez Vicario. Każdy set pojedynku rozstawionego z "12" Grigora Dimitrowa z oznaczonym "ósemką" Dominikiem Thiemem miał podobny przebieg - wygrywał go zawodnik, który musiał odrabiać stratę przełamania.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne

W trzeciej partii decydujący okazał się tie break, w którym było już 6-3 dla Bułgara. Żadnego z trzech meczboli nie było mu jednak dane wykorzystać. Po zmianie stron tenisista z Chaskowa zmarnował jeszcze dwie piłki meczowe i wówczas do akcji wkroczył Austriak. Półfinalista Rolanda Garrosa 2016 wykorzystał drugą okazję do zwieńczenia spotkania i trwający ponad dwie godziny i 30 minut pojedynek wygrał 4:6, 6:4, 7:6(9).

O miejsce w półfinale madryckich zawodów Thiem powalczy w piątek z Borną Coriciem, z którym ma rachunki do wyrównania. Zdolny Chorwat odprawił w czwartek lidera rankingu ATP Andy'ego Murraya. Z Thiemem zmierzy się po raz drugi w obecnym sezonie, bowiem wcześniej zwyciężył go w II rundzie turnieju w Miami.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,439 mln euro
czwartek, 11 maja

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Nick Kyrgios (Australia, 16) 6:3, 6:1
Dominic Thiem (Austria, 8) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 12) 4:6, 6:4, 7:6(9)

Komentarze (9)
avatar
Queen Marusia
12.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Aby tylko ucho bylo w porzadku
Zgarniaj puchar,Krolu !!!!!!! 
avatar
marzami
12.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Obejrzałam sobie teraz skrót meczu Dominica i Grigora.....FANTASTYCZNY
Każdy z nich mógł ten mecz wygrać, ale wygrał mój ulubieniec Dominic Thiem:)
Brawo Dominic...oby starczyło Ci sił na kolej
Czytaj całość
avatar
Eleonor_
11.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda tych 4 gemów, jakby powiedział Seb xd....Vamos Rafa:D 
avatar
marzami
11.05.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Maeczu nie oglądałam, ale widzę, że niewiele straciłam....kangur się nie popisał, nie nawiązał walki;)
Brawo Rafa:) 
avatar
Kamileki
11.05.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kyrgios jakiś nie swój, myślami gdzie indziej, a Rafa zagrał znacznie lepiej niż wczoraj, forhend chodził perfekt - długość i moc zagrań fenomenalna.