WTA Rabat: Catherine Bellis wyeliminowała Timeę Bacsinszky po dreszczowcu, awans Sary Errani

PAP/EPA / STRINGER
PAP/EPA / STRINGER

Szwajcarka Timea Bacsinszky przegrała 7:6(3), 5:7, 5:7 z Amerykanką Catherine Bellis w II rundzie turnieju WTA International w Rabacie.

Timea Bacsinszky (WTA 27) nie obroni w Rabacie tytułu. W ubiegłym roku Szwajcarka w pięciu meczach straciła jednego seta. Tym razem w II rundzie przegrała po trzech godzinach i ośmiu minutach walki z Catherine Bellis (WTA 59). W I secie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 5:3 i dwóch piłek setowych. W II partii Bacsinszky ponownie z 3:5 wyrównała na 5:5, ale tym razem przegrała dwa kolejne gemy. W decydującej odsłonie przy 5:4 Szwajcarka zmarnowała piłkę meczową.

W całym spotkaniu Bellis obroniła 20 z 26 break pointów, a sama osiem razy odebrała rywalce podanie. Amerykanka zdobyła o 10 punktów więcej od Szwajcarki (136-126). Kolejną jej rywalką będzie Varvara Lepchenko (WTA 73), która zamieniła na przełamanie pięć z sześciu szans i pokonała 4:6, 6:1, 6:1 Julię Putincewą (WTA 32).

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 16) wróciła z 3:5 w II secie i wygrała 6:2, 7:5 z Jekateriną Makarową (WTA 41). Daria Gawriłowa (WTA 26) od 0:2 zdobyła 12 z 13 kolejnych gemów i odprawiła Elise Mertens (WTA 53). Australijka wykorzystała sześć z 13 break pointów.

Do ćwierćfinału awansowały dwie Włoszki. Francesca Schiavone (WTA 100) przegrywała 1:4, 15-40, ale pokonała 6:4, 6:4 Gabrielę Dabrowski (WTA 348). Sara Errani (WTA 102) wygrała 7:6(7), 6:7(4), 6:2 z Alison Riske (WTA 40) po dwóch godzinach i 56 minutach walki. Finalistka Rolanda Garrosa 2012 obroniła 13 z 20 break pointów, a sama wykorzystała dziewięć z 12 szans na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"

Kolejną rywalką Errani będzie Gawriłowa. Schiavone zmierzy się z Tatjaną Marią (WTA 104), która pokonała 6:3, 6:4 Jarosławę Szwiedową (WTA 51). W trwającym 80 minut meczu Niemka zaserwowała sześć asów i zdobyła 20 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Lauren Davis (WTA 35) rozbiła 6:1, 6:2 Katerynę Bondarenko (WTA 94). Amerykanka wykorzystała siedem z 12 break pointów. W ćwierćfinale zagra z Pawluczenkową, którą w ubiegłym roku pokonała w I rundzie Australian Open.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 3 maja

II runda gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 1) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:2, 7:5
Daria Gawriłowa (Australia, 3) - Elise Mertens (Belgia) 6:2, 6:1
Lauren Davis (USA, 7) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 6:1, 6:2
Catherine Bellis (USA) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 2) 6:7(3), 7:5, 7:5
Varvara Lepchenko (USA) - Julia Putincewa (Kazachstan, 5) 1:6, 6:4, 6:1
Sara Errani (Włochy) - Alison Riske (USA, 8) 7:6(7), 6:7(2), 6:2
Tatjana Maria (Niemcy) - Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) 6:3, 6:4
Francesca Schiavone (Włochy, WC) - Gabriela Dabrowski (Kanada) 6:4, 6:4

Komentarze (13)
DirFanni
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To nie był zły mecz. Cici gra mądrze i dużo już potrafi a ogranie doświadczonej Baci ma swoją wartość. Dużo baloników zagrywała właśnie Timea aby wybić z uderzenia Cici ta jednak bardzo szybko Czytaj całość
avatar
MH2004
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co to był za mecz. Festiwal niewymuszonych błędów, puszczanie baloników i uderzenia znad głowy. Ciężko się niestety takie coś ogląda. Niemniej jednak gratulacje dla małej, ale przebojowej i wal Czytaj całość
avatar
Lovuś
4.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo CiCi! :)))