Francesca Schiavone awansowała w piątek do 19. finału gry pojedynczej w karierze i pierwszego od zeszłorocznego turnieju w Rio de Janeiro, gdzie cieszyła się z siódmego mistrzostwa w głównym cyklu. Ponadto Włoszka po raz 10. zagra o tytuł w imprezie organizowanej na korcie ziemnym.
Posiadająca dziką kartę Schiavone nie miała w piątek łatwej przeprawy z rozstawioną z numerem trzecim Johanną Larsson w ramach półfinału turnieju WTA International w Bogocie. 36-latka wygrała 7:5, 6:4, mimo że w drugim secie przegrywała 2:4. Pojedynek trwał godzinę i 45 minut. Jeśli reprezentantka Italii zwycięży w całym turnieju, przesunie się w okolice 105. miejsca w rankingu WTA (obecnie jest 168.) oraz prawdopodobnie nie będzie musiała przebijać się przez eliminacje wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.
Rywalką Schiavone w finale turnieju w Bogocie będzie Lara Arruabarrena, zwyciężczyni tej imprezy z 2012 roku. Hiszpanka pokonała swoją rodaczkę Sarę Sorribes 6:2, 4:6, 6:4, mimo że w decydującej partii przegrywała 0:4 ze stratą aż podwójnego przełamania. Przypomnijmy, że 20-letnia Sorribes walczyła o swój pierwszy finał WTA w karierze. W piątkowym meczu miała jednak zdecydowanie więcej słabych stron - w sumie popełniła 12 podwójnych błędów.
Claro Open Colsanitas, Bogota (Kolumbia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
piatek, 14 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
Lara Arruabarrena (Hiszpania, 4) - Sara Sorribes (Hiszpania) 6:2, 4:6, 6:4
Francesca Schiavone (Włochy, WC) - Johanna Larsson (Szwecja, 3) 7:5, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"
Każde zwycięstwo Schavione cieszy mnie niezmiernie.
Powodzenia w finale :)