Nick Kyrgios jest lepszy niż Roger Federer? "Jego tenis jest lepiej ułożony niż mój, gdy miałem 21 lat"

PAP/EPA / LARRY W. SMITH
PAP/EPA / LARRY W. SMITH

W piątek Roger Federer zagra z Nickiem Kyrgiosem w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Indian Wells. - Jego tenis jest lepiej ułożony niż mój, gdy miałem 21 lat. Ja nie robiłem aż tak wielkich rzeczy - ocenił rywala Szwajcar.

Roger Federer awans do ćwierćfinału wywalczył w środę, pokonując 6:2, 6:3 Rafaela Nadala. Było to jego 14. zwycięstwo nad odwiecznym rywalem, w tym trzecie z rzędu. - To miłe, że pokonałem go trzeci raz z rzędu. Wygrałem z nim w Bazylei, a to dla mnie szczególne miejsce, bo kiedyś byłem tam chłopcem do podawania piłek. Z kolei triumf w Australian Open to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie przytrafiły mi się w karierze. Tak czy inaczej wszystkie nasze mecze były dla nas wyjątkowe - mówił Szwajcar.

Teraz przed Federerem kolejne arcytrudne wyzwanie. W 1/4 finału (w piątek o godz. 20:00 czasu polskiego) zagra z Nickiem Kyrgiosem, który w IV rundzie wyeliminował broniącego tytułu Novaka Djokovicia. - Jestem pod wrażeniem. Nick pokonał Novaka w dwóch kolejnych turniejach na jego ulubionej nawierzchni. Mam nadzieję, że takie zwycięstwa poprowadzą go do czegoś wielkiego i sprawią, że skupi i skoncentruje się na tym, by każdego dnia stawać się lepszym. To może zająć mu trochę czasu, ale tylko dzięki takiej postawie będzie w stanie wygrywać turnieje - ocenił tenisista z Bazylei.

Poproszony o porównanie Kyrgiosa i siebie w wieku 21 lat, Federer odpowiedział: - Jego tenis jest lepiej ułożony niż mój, gdy miałem 21 lat. Ja nie robiłem aż tak wielkich rzeczy, nie pokonałem tylu wspaniałych rywali, nie rozegrałem tylu meczów na największych kortach i nie miałem takiego serwisu.

- Ja i Nick mamy bogaty repertuar, dlatego czasem podczas gry trudno nam znaleźć właściwe rozwiązanie. Myślę, że gramy podobnie i nasz tenis potrzebuje nieco więcej od strony fizycznej i mentalnej - analizował.

Federer i Kyrgios już mieli okazję grać ze sobą. W maju 2015 roku w Madrycie po wspaniałym widowisku Australijczyk zwyciężył 6:7(2), 7:6(5), 7:6(12), broniąc piłek meczowych. - Co wtedy czułem? Pomyślałem "Co za marnotrawstwo" - wspominał Szwajcar.

- Nie mogę doczekać się tego meczu. Oczywiście, chciałbym mu się zrewanżować - dodał.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"

Źródło artykułu: