- Wiedziałem, że David będzie walczył do samego końca. Pierwsze gemy były dosyć wyrównane, a ja próbowałem złapać właściwy dla siebie rytm. Na korcie było wietrznie i trzeba umieć się odnaleźć w takich warunkach. Sądzę, że parę rzeczy mogłem jeszcze poprawić - powiedział Grigor Dimitrow.
Bułgar pokonał Davida Goffina 6:3, 6:2, 6:4 i po raz drugi wystąpi w wielkoszlemowym półfinale. W 2014 roku dotarł do tego etapu na kortach trawiastych Wimbledonu. - Mam wszystko, aby zajść w tym turnieju jeszcze dalej, dlatego uważam, że moje zadanie nie jest zakończone. Nie mogę się doczekać piątkowego meczu, ponieważ sądzę, iż jestem gotowy.
- Mogę zagrać mecz na pełnym dystansie. Jestem wystarczająco pewny, by powiedzieć, że czuję się dobrze pod względem fizycznym. Wiarę we własne umiejętności zbudowałem już podczas poprzedniego turnieju. W Melbourne z każdym meczem czułem się coraz lepiej, co zresztą jest naturalne - dodał tenisista z Chaskowa.
Piątkowym przeciwnikiem Dimitrowa w pojedynku o finał Australian Open 2017 będzie zwycięzca turnieju z 2009 roku, Hiszpan Rafael Nadal. Bułgar grał z nim wcześniej ośmiokrotnie i wygrał tylko raz, w październiku zeszłego sezonu w Pekinie.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy