Kevin Anderson nie zagra w Brisbane

PAP/EPA / TANNEN MAURY
PAP/EPA / TANNEN MAURY

Kevin Anderson nie weźmie udziału w rozpoczynającym się 1 stycznia turnieju ATP World Tour 250 na kortach twardych w Brisbane. Były 10. singlista świata narzeka jeszcze na uraz biodra.

Kevin Anderson zajmuje obecnie 67. miejsce w światowym rankingu. 2016 roku nie może zaliczyć do udanych, ponieważ musiał kilka miesięcy poświęcić na leczenie kontuzji, a to odbiło się na jego pozycji w klasyfikacji ATP. Teraz reprezentant RPA potwierdził, że nie zainauguruje sezonu 2017 w Brisbane.

Rezygnacja Andersona oznacza, że do głównej drabinki wskoczył Francuz Pierre-Hugues Herbert. Jeśli wycofa się jeszcze jeden tenisista, to w turnieju na bazie rankingu wystąpi Australijczyk Jordan Thompson. Ucieszy to z pewnością organizatorów, którzy będą mogli przyznać dziką kartę innemu zawodnikowi gospodarzy.

Obsada zawodów Brisbane International 2017 robi wrażenie. Z "jedynką" zagra broniący tytułu Kanadyjczyk Milos Raonić, zaś z "dwójką" Szwajcar Stan Wawrinka. Z Top 10 są jeszcze Japończyk Kei Nishikori, Austriak Dominic Thiem i Hiszpan Rafael Nadal.

ZOBACZ WIDEO Pudzianowski po triumfie nad "Popkiem": mogłem stracić wszystko

Komentarze (0)