WTA Moskwa: Swietłana Kuzniecowa dwa kroki od Masters. Elina Switolina rozgromiła Anę Konjuh

PAP/EPA / ANDRE PICHETTE
PAP/EPA / ANDRE PICHETTE

Swietłana Kuzniecowa zrobiła w czwartek kolejny krok w kierunku obrony tytułu w Moskwie i awansu do Mistrzostw WTA. W pojedynku ćwierćfinałowym turnieju Kremlin Cup Rosjanka pokonała Timeę Babos 7:5, 6:7(2), 6:2.

Tenisistka z Sankt Petersburga straciła w czwartek sporo sił, a mogła zakończyć pojedynek z Węgierką w dwóch setach. W 10. gemie drugiej partii podawała na mecz, lecz bardzo łatwo dała się przełamać do zera.

Swietłana Kuzniecowa rozpoczęła dobrze. W pierwszym secie ani razu nie musiała bronić się przed stratą serwisu i cierpliwie wyczekiwała swoich szans. Taka nadarzyła w 11. gemie, w którym faworytka gospodarzy zdobyła przełamanie, po czym pewnie zwieńczyła premierową odsłonę.

Timea Babos powróciła do gry w drugiej partii, którą zwieńczyła w tie breaku. W decydującej odsłonie oznaczona "dziewiątką" Węgierka nie była jednak w stanie poważnie zagrozić Kuzniecowej. Do tego po piątym gemie opuściła kort, aby opatrzyć kontuzjowane udo.

Po wznowieniu gry Rosjanka zrobiła to, co do niej należało. Przedłużała wymiany, a z trudem nadążająca za piłką Babos popełniała sporo błędów własnych. W całym meczu miała ich zresztą aż 51, przy 39 ze strony notowanej na ósmym miejscu w rankingu WTA rywalki.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Majewski: pożegnanie z karierą bywa brutalne (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Kuzniecowa jest zatem w półfinale zawodów Kremlin Cup, ale potrzebuje jeszcze dwóch zwycięstw, aby w rankingu WTA Road to Singapore wyprzedzić Johannę Kontę i zapewnić sobie występ w Mistrzostwach WTA. Rosjanka przeskoczyła na razie Carlę Suarez i w razie niepowodzenia w Moskwie poleci do Singapuru jako pierwsza rezerwowa.

Statystyki meczu Swietłany Kuzniecowej z Timeą Babos
Statystyki meczu Swietłany Kuzniecowej z Timeą Babos

W piątek poprzeczka pójdzie już dużo wyżej, gdyż na drodze Kuzniecowej stanie Elina Switolina. Ukrainka chce zakończyć sezon mocnym akcentem, dlatego w rosyjskiej stolicy celuje w pierwsze trofeum rangi WTA Premier. W czwartek rozgromiła 6:1, 6:1 Chorwatkę Anę Konjuh, która do głównej drabinki dostała się jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji. Kuzniecowa ma z Ukrainką rachunek do wyrównania, bowiem w 2014 roku przegrała z nią w I rundzie Australian Open.

VTB Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823,8 tys. dolarów
czwartek, 20 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 1/WC) - Timea Babos (Węgry, 9) 7:5, 6:7(2), 6:2
Elina Switolina (Ukraina, 4) - Ana Konjuh (Chorwacja, LL) 6:1, 6:1

Komentarze (8)
avatar
marbe-fa vel yuten
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli nawet załapie się na Singapur to dotrze tam wykończona i będzie łatwiejsza ;) 
avatar
frenk
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak nie awansuje do Singapuru to zagra w Londynie! 
Seb Glamour
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie wiem,nie wiem......pokonanie Elinki to nie będzie bułka z masłem,na pewno ta trzysetówka z Babos nie pomoże;)A Świstolinka tylko dwa gemiki oddała,nawet się nie spociła......jakoś tego n Czytaj całość
DirFanni
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawaj Sweetka, wywal ruską kołchoźnicę ! 
avatar
Killuminati
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Kuzi raczej bez szans. Dziś strasznie męczyła... raczej bez Singapuru ale w WTA wszystko możliwie ;) no Elinka będzie grała nie tylko dla siebie ale też dla kraju. Bo wygrać w Moskwie i to j Czytaj całość