Wspaniałe zwycięstwo nad Amerykankami. Polki triumfatorkami Junior Fed Cup!

Facebook
Facebook

Reprezentacja Polski po raz drugi w historii wygrała juniorską edycję Pucharu Federacji. W niedzielnym finale turnieju rozgrywanego w Budapeszcie Biało-Czerwone pokonały Amerykanki 2:1.

Czas pokaże, czy z naszych zdolnych nastolatek wyrosną następczynie Agnieszki Radwańskiej. Na razie trzeba się cieszyć z sukcesu Polek w tak mocno obsadzonej imprezie, wszak w Budapeszcie nie zabrakło tenisistek poniżej 16. roku życia, które w przyszłości mogą stanowić o sile kobiecego touru.

Biało-Czerwone w drodze po końcowe zwycięstwo pokonały kolejno zespoły Indii, Węgier, Kanady, Rosji oraz USA. Te dwie ostatnie ekipy były faworytami do zdobycia tytułu, ale musiały uznać wyższość Mai Chwalińskiej i Igi Świątek. Nie zapominajmy także o Stefanii Rogozińskiej-Dzik, która miała swój udział w zwycięskich meczach fazy grupowej.

Niedzielny finał rozpoczął się podobnie jak sobotni półfinał. Jako pierwsza na kort wyszła Chwalińska, która 11 października skończy dopiero 15 lat. Jej przeciwniczką była Claire Liu, aktualnie 10. juniorka świata. Amerykanka błyskawicznie wyszła na 4:0 i naszą zawodniczkę było stać tylko na odrobienie części strat. W drugiej partii Chwalińska prowadziła nawet z przewagą przełamania, lecz reprezentantka USA znów była lepsza o breaka i zwyciężyła pewnie 6:3, 6:4.

Ale straty odrobiła niezawodna Świątek. 15-latka zmierzyła się z notowaną na czwartym miejscu w rankingu ITF Amandą Anisimovą i po znakomitym występie triumfowała 6:4, 6:2. Amerykanka nie miała najlepszego dnia. Sporo piłek wyrzucała, a do tego popełniała dużo podwójnych błędów. Nasza tenisistka wykorzystała to doskonale i po grach singlowych był remis.

ZOBACZ WIDEO: Jubileusz najstarszego polskiego turnieju tenisowego za rok

Fatalna postawa sprawiła, że Anisimova nie została nominowana do decydującego debla. Amerykanki uznały zresztą, iż doskonale sobie poradzi wprawiona w bojach para Liu i Caty McNally. Biało-Czerwonych barw broniły oczywiście Chwalińska oraz Świątek i ze swojego zadania wywiązały się kapitalnie. Pierwsza z nich doskonale operowała wolejem przy siatce, druga była jak skała w wymianach zza linii końcowej. Skończyło się na 6:4, 6:0 dla Polek. Nasze tenisistki zostały mistrzyniami świata.

To wspaniały wyczyn reprezentacji prowadzonej przez Mikołaja Weymanna. Juniorskie rozgrywki Pucharu Davisa i Pucharu Federacji wygrywały w przeszłości znane nazwiska, m.in. Rafael Nadal, Jewgienij Kafielnikow, Anastazja Myskina czy Jelena Dementiewa. W 2005 roku do zwycięstwa poprowadziły Polskę siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie (trzecią reprezentantką była Maksymiliana Wandel). Biało-Czerwone były również w finale w 2001 i 2007 roku.

Klasyfikacja końcowa Juniorskiego Pucharu Federacji 2016:
1. Polska
2. USA
3. Rosja
4. Japonia

Klasyfikacja końcowa Juniorskiego Pucharu Davisa 2016:
1. Rosja
2. Kanada
3. Argentyna
4. USA

Komentarze (102)
avatar
bezet
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cóż ja mogę napisać. Jak napiszę brawo dziewczyny, świetny wynik, i że liczymy na więcej w przyszłości, to chyba nie będę oryginalny, co? ;) Ale tak dokładnie jest. Graty! 
avatar
LoveDelpo
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Najlepiej to by było gdyby obie daleko zaszły. ;) I jedna i druga bardzo dobrze się zapowiadają, oby nie skończyło się tylko na zapowiadaniu. 
avatar
Czarny kot.
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/14-letnia-nadzieja-polskiego-tenisa,195321.html 
avatar
steffen
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i ładnie, brawo młode :) Obyśmy tylko za 5 lat pamiętali jeszcze że były takie zawodniczki. 
avatar
Killuminati
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ludzie (może jacyś sponsorzy i miłośnicy tenisa to czytają) nie pozwólcie na zmarnowanie ich talentu! Proszę!!! Już nam parę tenisistek uciekło z kraju!nie pozwólmy na to