US Open: Simona Halep nie zdetronizowała Sereny Williams, Amerykanka z trudem w półfinale

PAP/EPA / JASON SZENES
PAP/EPA / JASON SZENES

Liderka rankingu Serena Williams pokonała 6:2, 4:6, 6:3 Simonę Halep i awansowała do półfinału wielkoszlemowego US Open rozgrywanego na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Simonę Halep dzielił jeden wygrany set od zdetronizowania Sereny Williams, czyli pozbawienia jej pozycji liderki rankingu. Wirtualnie w tej chwili numerem jeden na świecie jest Andżelika Kerber i będzie nią w rzeczywistości od poniedziałku, jeśli Amerykanka odpadnie w Nowym Jorku przed finałem. W półfinale niespełna 35-latka z Palm Beach Gardens (26 września będzie obchodzić urodziny) była w opałach, ale pokonała Rumunkę po trzysetowej batalii. Jeśli będzie finał Williams - Kerber wtedy stawką będzie nie tylko tytuł, ale rozegra się również bezpośrednia gra o tron. Amerykanka pozostaje w walce o siódmy triumf w US Open i 23. we wszystkich wielkoszlemowych imprezach.

Williams mecz rozpoczęła od mocnego uderzenia. Utrzymała podanie serwując trzy asy. W drugim gemie Halep odparła dwa break pointy przy 0-40, ale przy trzecim przestrzeliła forhend. Liderka rankingu dołożyła kolejne dwa asy i prowadziła 3:0. Po piorunującym otwarciu przyszło jednak spowolnienie. W piątym gemie Amerykanka oddała podanie wyrzucając forhend. Głębokim drugim serwisem Halep zniwelowała pierwszego break pointa, a drugiego kombinacją dwóch forhendów, gdy w świetnym stylu przeszła z defensywy do ataku. Rumunka walczyła, jak lwica, ale ostatecznie straciła serwis podwójnym błędem. Williams wróciła na właściwe dla siebie obroty i zaliczyła przełamanie na 6:2. Seta zakończyła ładną kombinacją z dwoma krosami i wolejem.

W ekscytującym drugim gemie II seta Halep obroniła siedem break pointów, w najbardziej efektowny sposób piątego i szóstego (kombinacja potężnego forhendu po linii i drajw woleja, bekhend po linii). Po chwili Williams od 15-40 posłała trzy asy, ale ostatecznie oddała podanie podwójnym błędem. Rumunka wzniosła się na niewiarygodny poziom i trwała wymiana ciosów. Zawodniczka z Konstancy była blisko drugiego przełamania, ale liderka rankingu wróciła z 0-30, serwując trzy asy. W dziewiątym i 10. gemie obie tenisistki zepsuły po jednym returnie - Halep przy piłce setowej, a Williams przy break poincie.

Przy 5:4 Amerykanka ostrym forhendem wymuszającym błąd zniwelowała drugiego setbola. Liderka rankingu miała drugą szansę na przełamanie, ale Rumunka obroniła się krosem forhendowym. Trzecią piłkę setową reprezentantka gospodarzy odparła wolejem, a następnie miała trzeciego break pointa, ale przestrzeliła krosa bekhendowego. Czwartego setbola oddaliła precyzyjnym odwrotnym krosem forhendowym, a po czym uzyskała czwartą okazję na przełamanie. Halep obroniła się wygrywającym serwisem, a po chwili piątego break pointa zniwelowała niszczycielskim forhendem po linii. Set dobiegł końca, gdy Williams przestrzeliła bekhend.

W pierwszym gemie III seta Williams wróciła z 15-40, ostatni punkt zdobywając stop wolejem. Potężnym returnem wymuszającym błąd liderka rankingu uzyskała przełamanie na 3:1. Nadzieja Halep na wyeliminowanie żywej legendy tenisa zgasła. W szóstym gemie od 15-30 zdobyła trzy punkty, ostatni krosem forhendowym. Do końca nie udało się jej odebrać przeciwniczce podania. Rumunka obroniła pierwszą piłkę meczową fantastyczną kontrą bekhendową po linii. Wynik spotkania na 6:2, 4:6, 6:3 Williams ustaliła wygrywającym serwisem.

Williams miała bardzo mocne wejście w mecz, ale już od połowy pierwszego seta Halep zaczęła grać coraz lepiej. Druga partia była jedną z najlepszych rozegranych przez Rumunkę w jej karierze. Obroniła 12 break pointów, przy wielu z nich przejmując inicjatywę. Zawodniczka z Konstancy grała agresywnie, świetnie się broniła, otwierała sobie kort ostrymi krosami, spychała Williams momentami do rozpaczliwej defensywy. Ostatecznie jednak różnicę zrobił lepszy serwis i return Amerykanki. Jedno przełamanie w trzecim secie przesądziło o tym, że to ona była górą w tej fascynującej batalii.

Statystyki meczu Serena Williams - Simona Halep
Statystyki meczu Serena Williams - Simona Halep

W trwającym dwie godziny i 14 minut spotkaniu Williams posłała 18 asów, podczas gdy Halep tylko jednego. Amerykanka dwa razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała cztery z 20 break pointów. Była bardzo skuteczna przy siatce (26 z 32 punktów). Naliczono jej 50 kończących uderzeń i 43 niewymuszone błędy. Rumunka miała 20 piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek.

Williams podwyższyła na 8-1 bilans meczów z Halep. Była to ich trzecia trzysetowa konfrontacja. Poprzednie miały miejsce w II rundzie Wimbledonu 2011 i rok temu w półfinale w Miami. Obie również padły łupem Amerykanki. Rumunka jedyne zwycięstwo odniosła dwa lata temu w fazie grupowej Mistrzostw WTA, gdy rozbiła liderkę rankingu 6:3, 6:0. Najlepszym rezultatem Halep w US Open pozostanie półfinał z ubiegłego roku. Do ćwierćfinału tej imprezy dotarła po raz drugi. W półfinale (o 1:00 czasu polskiego z czwartku na piątek) Williams zmierzy się z Karoliną Pliskovą. Będzie to ich drugie spotkanie. W 2014 roku w Stanfordzie Amerykanka wygrała 7:5, 6:2.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
środa, 7 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Simona Halep (Rumunia, 5) 6:2, 4:6, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (26)
avatar
Włókniarz
9.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@do tego tchorza i rozszczepienca Marlow
co mnie interesuje jej srednia serwisowa jak pisze o konkretnym meczu,sugerowalem sie tym co mowil komentator,zdaje sie Jonca,na przeliczanie mil nie mi
Czytaj całość
Franciszek Zaba
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ko uszył Simonie takie fajne porteczki ?! 
avatar
Marlowe
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dziennikarz widać nie pała jak reszta federerowskich Redaktorów za Sereną Rumunka to zawodniczka z Konstancy.O przegranym od 7 lat Federerze, który z 28 ostatnich szlemów przegrał 27 wspominają Czytaj całość
avatar
stanzuk
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Halep i Radwańska niby są na tej samej półce, i ich jakosć gry powinna być mniej więcej na tym samym poziomie. Ale już od dłuższego czasu jak patrzy się na ich grę, można odniesć wrażenie, że Czytaj całość
margota
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Simonka szkoda :((
Zagrała dobry meczyk, ale See była lepsza.
Serenka przypomniała sobie dawne lata i świetny serwis jak na zawołanie, gwiazda wróciła :)