ATP Toronto: Kei Nishikori w trzech setach pokonał Grigora Dimitrowa i o finał zagra ze Stanem Wawrinką

Kei Nishikori w trzech setach pokonał Grigora Dimitrowa w 1/4 finału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP Masters 1000 w Toronto. Półfinałowym rywalem Japończyka będzie Stan Wawrinka, który rozbił Kevina Andersona.

Kei Nishikori trzeci raz w karierze w głównym cyklu zmierzył się z Grigorem Dimitrowem i po raz trzeci zwyciężył. W ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Toronto Japończyk pokonał próbującego powrócić do światowej czołówki Bułgara 6:3, 3:6, 6:2.

Mecz trwał dwie godziny i dziewięć minut. W tym czasie Nishikori posłał pięć asów, popełnił cztery podwójne błędy serwisowe, zagrał 26 uderzeń kończących, zanotował 35 niewymuszonych błędów, dwa razy został przełamany oraz wykorzystał cztery z 13 break pointów. Dimitrow z kolei zapisał na swoim koncie pięć asów, trzy podwójne błędy, 26 winnerów i 32 pomyłki własne.

Nishikori awansował do półfinału w piątej kolejnej imprezie rangi ATP Masters 1000, w której wystąpił (nie zagrał w Monte Carlo). W najlepszej "czwórce" Rogers Cup znalazł się drugi raz z rzędu. O finał zagra w sobotę ze Stanem Wawrinką, z którym ma bilans 1-3.

Oznaczony "dwójką" Wawrinka w piątek zaprezentował znakomitą dyspozycję i w imponującym stylu rozprawił się z Kevinem Andersonem. Szwajcar zwyciężył 6:1, 6:4 w 74 minuty i tym samym wyszedł na prowadzenie 5-4 w bilansie bezpośrednich konfrontacji z tenisistą z RPA.

- Od pierwszego gema grałem bardzo dobrze. Byłem agresywny, świetnie serwowałem, zmieniałem rytm akcji, zachowywałem spokój w trudnych momentach i dobrze poruszałem się po korcie. To był jeden z moich najlepszych meczów w tym roku - mówił Wawrinka, który pierwszy raz w obecnym sezonie awansował do 1/2 finału turnieju ATP Masters 1000.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,089 mln dolarów
piątek, 29 lipca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 2) - Kevin Anderson (RPA) 6:1, 6:3
Kei Nishikori (Japonia, 3) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:3, 3:6, 6:2

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
Pao
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Postęp jeśli to tak nazwać można po ostatnich miesiącach dziś u Grogora widać było. Duża intensywność gry w wymianach z obu stron. Po doprowadzeniu do 3 seta przez Dymka myślałem że będzie miał Czytaj całość
Crush
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No powiem tak... Dimi naprawde mocno cisnoł i dziś dałby rade wielu pokonać. Z taką formą spokojnie może myśleć o kolejnych turniejach a ten zaliczyć do udanych. Ale miał Keia naprzeciw który w Czytaj całość