Nikołoz Basilaszwili został w pierwszym reprezentantem Gruzji, który zagra w finale turnieju ATP. 24-latek pokonał w piątek rozstawionego z numerem szóstym Dusana Lajovicia 6:3, 6:1.
- Jestem szczęśliwy i dumny z siebie - powiedział notowany obecnie na 123. miejscu Basilaszwili. - Ciężko pracowałem na ten sukces. Dałem z siebie sto procent. Ten mecz był dla mnie bardzo ważny. Chociaż odczuwałem nerwy, zagrałem dobrze - dodał.
Lajović po raz drugi w obecnym sezonie nie zdołał awansować do finału turnieju ATP - na tym samym etapie w Sao Paulo okazał się słabszy od Pablo Cuevasa.
Zdecydowanie bardziej dramatyczny przebieg miał drugi pojedynek pomiędzy Paolo Lorenzim a Geraldem Melzerem. Przy stanie 7:6(4) i 4:3 na korzyść Włocha spotkanie zostało wstrzymane z powodu opadów deszczu. Przerwa trwała naprawdę długo, bowiem obaj tenisiści wrócili na kort dopiero około godziny 18:30.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Majewski: Medal będzie niespodzianką
Przy stanie 5:4 na swoją korzyść Lorenzi wypracowywał sobie jedną piłkę meczową za drugą. Siedzący na trybunach Jürgen Melzer mocno ściskał kciuki za serwującego brata, który obronił aż sześć meczboli i zrównał się z rywalem na 5:5. Drugi w tym spotkaniu tie break przyniósł ogromne emocje, bowiem w pewnym momencie na tablicy wyników pojawił się rezultat 13-13. Wówczas czwarty rozstawiony uzyskał kluczowego mini breaka i po chwili wykorzystał 13. piłkę meczową!
Pojedynek trwał dwie godziny i 52 minuty. Włoch i Austriak ustanowili tym samym rekord długości spotkania dwusetowego.
Ani Lorenzi ani Basilaszwili nie mają na koncie tytułu singlowego wywalczonego w zmaganiach ATP. Włoch miał jedną okazję, aby unieść w górę prestiżowy puchar, jednak dwa sezony temu w Sao Paulo przegrał trzysetową batalię z Federico Delbonisem.
Generali Open, Kitzbühel (Austria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 463,5 tys. euro
piątek, 22 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Paolo Lorenzi (Włochy, 4) - Gerald Melzer (Austria) 7:6(4), 7:6(13)
Nikoloz Basilaszwili (Gruzja) - Dusan Lajović (Serbia, 6) 6:3, 6:1