Nowosądeczanin powrócił do rywalizacji po blisko dwumiesięcznej przerwie. To dziwny sezon w wykonaniu Marcina Gawrona, który potrafił osiągnąć finał zawodów ITF we włoskim Sondrio, triumfować w halowych mistrzostwach Polski oraz... pokazać się w boksie Karoliny Woźniackiej podczas turnieju WTA.
Tym razem nasz reprezentant przystąpił do trzystopniowych eliminacji dużego challengera w Prościejowie. Jego przeciwnikiem był rozstawiony z szóstym numerem Hans Podlipnik-Castillo, który potrzebował trzech setów, aby odnieść zwycięstwo. Chilijczyk nie wykorzystał prowadzenia i dość niespodziewanie przegrał pierwszą partię. W pozostałych udowodnił jednak swoją wyższość, dlatego po 150 minutach wygrał 5:7, 6:2, 6:4.
W głównej drabince, w której najwyżej rozstawieni zostali Litwin Ricardas Berankis i Czech Lukas Rosol, nie wystąpi ani jeden reprezentant Polski. W grze podwójnej wystartuje natomiast Mateusz Kowalczyk, któremu partnerować będzie Michaił Jełgin. W I rundzie przeciwnikami polsko-rosyjskiej pary będą oznaczeni czwartym numerem Białorusin Aleksander Bury i Słowak Igor Zelenay.
UniCredit Czech Open, Prościejów (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro
niedziela, 29 maja
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Hans Podlipnik-Castillo (Chile, 6) - Marcin Gawron (Polska) 5:7, 6:2, 6:4
ZOBACZ WIDEO Konarski: rezerwowi bohaterami? Ciężko się nie zgodzić
{"id":"","title":""}