Petra Kvitova, siódma obecnie tenisistka świata, w ubiegłym sezonie bardzo szybko zakończyła swoje występy w Stuttgarcie, bowiem w meczu otwarcia zatrzymała ją Madison Brengle. W tegorocznej edycji Czeszka dosłownie otarła się o wolny los, ponieważ pierwsze cztery tenisistki zaczynają zmagania od II rundy, natomiast ona jest piąta.
W I rundzie turnieju Porsche Tennis Grand Prix Kvitova spotkała się z Louisą Chirico, która przeszła pomyślnie kwalifikacje. 19-letnia Amerykanka zajmuje odległe 121. miejsce w rankingu WTA. Pojedynek pomiędzy Czeszką a reprezentantką USA trwał tylko 54 minuty i zakończył się przysłowiowym "rowerkiem" na korzyść dwukrotnej triumfatorki Wimbledonu.
Double Bagel!@Petra_Kvitova opens her clay court season with a 6-0, 6-0 win over Chirico at @PorscheTennis! #PTGP https://t.co/jZk04nRUZ7
— WTA (@WTA) 19 kwietnia 2016
W całym spotkaniu leworęczna tenisistka straciła 26 piłek. Warto podkreślić, że Chirico nie posłała na drugą stronę ani jednego winnera. Rywalką Kvitovej w II rundzie będzie albo Monica Niculescu, albo Caroline Garcia.
29 winners in just 12 games which lasted 54 minutes. Impressive. @PorscheTennis #Kvitova pic.twitter.com/HyYDyWJ6YH
— TennisTV (@TennisTV) 19 kwietnia 2016
Jak na razie obecny sezon nie układa się po myśli Any Ivanović, która
bardzo szybko pożegnała się z turniejami w Sydney, Auckland, Indian Wells i Miami. Jej najlepszym osiągnięciem jest półfinał w Sankt Petersbugu i ćwierćfinał w Dubaju.
Niedawno Serbka zmagała się z problemami z kolanem. Uraz nie okazał się jednak na tyle poważny i mogła wrócić do rozgrywek. W I rundzie w Stuttgarcie była liderka rankingu spotkała się z Cariną Witthöft, kwalifikantką. W pierwszym secie Niemka mocno postraszyła Ivanović, bowiem najpierw objęła prowadzenie 4:2, a nieco później aż 5:3. Faworytka gospodarzy straciła jednak przewagę i oddała partię po tie breaku. W drugiej odsłonie Serbka całkowicie dominowała na korcie, oddając rywalce tylko 11 piłek. W II rundzie jej rywalką będzie albo rozstawiona z numerem ósmym Lucie Safarova, albo Karolina Pliskova.
Carla Suarez, która w tym roku osiągnęła m.in. finał w Ad-Dausze, półfinał w Brisbane i ćwierćfinał Australian Open, miała małe problemy w początkowej fazie spotkania z Oceane Dodin w ramach I rundy w Stuttgarcie. Hiszpanka przegrywała bowiem 1:3 i musiała bronić dwóch break pointów na podwójne przełamanie. Operująca jednoręcznym bekhendem tenisista wykaraskała się z opresji i od tego momentu wygrała wszystkie gemy. Jej kolejną rywalką będzie Anna-Lena Friedsam.
Dobrze w Stuttgarcie poczyna sobie Laura Siegemund, która niedawno doszła do ćwierćfinału turnieju w Charleston, pokonując po drodze m.in. Madison Keys. 71. na świecie Niemka wygrała we wtorek 6:0, 7:5 z Anastazją Pawluczenkową i to ona będzie rywalką rozstawionej z numerem czwartym Simony Halep. Swoją przeciwniczkę poznała również występująca z "dwójką" przy nazwisku Andżelika Kerber. Niemka zmierzy się ze swoją rodaczką Anniką Beck, która pokonała 6:4, 6:2 szczęśliwą przegraną z eliminacji Camilę Giorgi.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 759 tys. dolarów
wtorek, 19 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Petra Kvitova (Czechy, 5) - Louisa Chirico (USA, Q) 6:0, 6:0
Carla Suarez (Hiszpania, 7) - Odeane Dodin (Francja, Q) 6:3, 6:0
Ana Ivanović (Serbia) - Carina Witthöft (Niemcy, Q) 7:6(3), 6:0
Annika Beck (Niemcy) - Camila Giorgi (Włochy, LL) 6:4, 6:2
Laura Siegemund (Niemcy, Q) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:0, 7:5
wolne losy: Agnieszka Radwańska (Polska, 1); Andżelika Kerber (Niemcy, 2); Garbine Muguruza (Hiszpania, 3); Simona Halep (Rumunia, 4)