Katarzyna Piter, 240. tenisistka świata, w obecnym sezonie ani razu nie przebrnęła eliminacji turnieju WTA, a w zmaganiach ITF nie błyszczała formą - raz doszła do ćwierćfinału i dwukrotnie do II rundy. W tym tygodniu poznanianka próbowała swoich sił w imprezie ITF o puli nagród 50 tysięcy dolarów, która organizowana jest w Stambule.
W meczu otwarcia Piter spotkała się z Anastazją Piwowarową, 270. zawodniczką świata. Chociaż poznanianka kiepsko rozpoczęła wtorkowe starcie, przegrywając 4:6 i 1:2 ze stratą podania, od tego momentu wygrała wszystkie gemy i całą partię 6:2. W decydującej odsłonie kluczowym momentem okazał się siódmy gem. Wówczas Rosjanka po przełamaniu Polki zdołała wygrać również własny serwis i objęła prowadzenie 5:3. Nasza reprezentantka walczyła i doszła rywalkę na 4:5, jednak finalnie po prawie dwóch godzinach rywalizacji przegrała 4:6, 6:2, 4:6.
Rywalką Piwowarowej w II rundzie turnieju w Stambule będzie Rosjanka Natela Dżalamidze, która pokonała 6:3, 7:5 swoją rodaczkę Anastazję Komardinę. Piter nie opuszcza jeszcze Turcji, bowiem w środę wespół z Bułgarką Isabellą Szinikową będzie rywalizowała w zmaganiach deblistek.
Lale Cup, Stambuł (Turcja)
ITF Women's Circuit, kort twardy, pula nagród 50 tys. dolarów
wtorek, 12 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Anastazja Piwowarowa (Rosja) - Katarzyna Piter (Polska) 6:4, 2:6, 6:4
To ona się po 50$ tłucze..