ATP Acapulco: Wściekły Dimitrow przegrał z Thiemem, Querrey kontynuuje zwycięską serię

Newspix / Dubreuil Corinne
Newspix / Dubreuil Corinne

Grigor Dimitrow był tak rozgoryczony swoją postawą w meczu z Dominikiem Thiemem, że aż zniszczył rakietę. W półfinale zawodów ATP World Tour 500 w Acapulco znalazł się Sam Querrey, który poskromił swojego zdolnego rodaka, Taylora Fritza.

To już jest pewne. W sobotę wyłoniony zostanie nowy triumfator międzynarodowych mistrzostw Meksyku. Słynna Srebrna Grucha nie powędruje w ręce Grigora Dimitrowa, który okazał się najlepszy w Acapulco w 2014 roku. Pogromcą Bułgara został w czwartek Dominic Thiem, który z powodzeniem zamienił latynoską mączkę na meksykański hard. W ciągu 96 minut zdolny Austriak zanotował kilka nietuzinkowych zagrań, by zwyciężyć Dimitrowa 7:5, 6:2.

- Przełamanie jego serwisu w pierwszym gemie drugiego seta było decydującym momentem tego spotkania. Ważne oczywiście było także wygranie przeze mnie premierowego seta, ponieważ to wówczas zacząłem grać lepiej i szala zwycięstwa przechyliła się na moją stronę - powiedział notowany na 15. miejscu w rankingu ATP Thiem, który doprowadził rywala do tak wielkiej rozpaczy, że ten aż roztrzaskał rakietę o kort.

O miejsce w finale zawodów Abierto Mexicano Telcel Thiem powalczy w piątek z Samem Querreyem, który w czwartek wygrał ósmy mecz z rzędu. Amerykanin, triumfator zeszłotygodniowej imprezy w Delray Beach, zwyciężył w ćwierćfinale turnieju w Acapulco swojego zdolnego rodaka Taylora Fritza. 18-latek wygrał pierwszą partię 6:4, ale w dwóch kolejnych nie wypracował już żadnego break pointa i przegrał ostatecznie 6:4, 2:6, 4:6.

Jako pierwszy awans do półfinału uzyskał w czwartek Bernard Tomic. Rozstawiony z "piątką" Australijczyk okazał się lepszy w dwóch partiach od Ilji Marczenki, choć w drugim secie przegrywał już 3:5. Ukrainiec gładko dał sobie jednak odebrać serwis w 10. gemie, po czym przegrał 5:7, 5:7. W piątek przeciwnikiem Tomicia będzie Ołeksandr Dołgopołow. Ukrainiec posłał dziewięć asów i wyrównał stare porachunki z Robinem Haase. Reprezentant naszych wschodnich sąsiadów zwyciężył Holendra po zaledwie 64 minutach 6:3, 6:3.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,413 mln dolarów
czwartek, 25 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 4) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) 7:5, 6:2
Bernard Tomic (Australia, 5) - Ilja Marczenko (Ukraina) 7:5, 7:5
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) - Robin Haase (Holandia) 6:3, 6:3
Sam Querrey (USA) - Taylor Fritz (USA, Q) 2:6, 6:4, 6:4

Jerzy Janowicz: Przygotowanie tenisowe uda mi się nadrobić

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
Sharapov
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dominik szkoda ze tak nie grales z Goffenem na aus open 
Seb Glamour
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grigor miał być przyszłością ATP ale tą pałeczkę przejął Dominic;) 
avatar
rysiu962
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dominic Thiem (Austria, 4) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) 7:5, 6:2.Obydwoje są wspaniali,ale wygrać,może tylko jeden.