21-letni Paweł Ciaś zajmuje obecnie 582. pozycję w rankingu ATP, ale w poniedziałek powinien awansować na najwyższe miejsce w karierze, ponieważ dopisane mu zostaną punkty za zeszłotygodniowy finał turnieju ITF na mączce w Peguerze na Majorce.
Mieszkający w Warszawie tenisista to aktualny mistrz kraju, ale jak na razie trzykrotnie bez powodzenia walczył o premierowe mistrzostwo na zawodowych kortach. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów turnieju Wrocław Open 2016 dzikie karty do głównej drabinki otrzymali wyłącznie Polacy. Obok Ciasia są to Kamil Majchrzak, Hubert Hurkacz i Łukasz Kubot.
Najwyżej rozstawionym uczestnikiem halowego turnieju w stolicy Dolnego Śląska będzie Rosjanin Jewgienij Donskoj, ponieważ wcześniej wycofał się jego utytułowany rodak Michaił Jużny. Trzystopniowe eliminacje rozpoczną się już w sobotę, natomiast pierwsze pojedynki głównej drabinki w poniedziałek.
Zobacz wideo:
Duńczycy oburzeni wyborem Karoliny Woźniackiej na chorążego w Rio
Może jednak Kamil weźmie się w garść?