Stan Wawrinka walczył mimo choroby. "Robiłem wszystko, co w mojej mocy"

PAP/EPA / EPA/LUKAS COCH
PAP/EPA / EPA/LUKAS COCH

Stan Wawrinka na ćwierćfinale zakończył występ w Australian Open. W IV rundzie przegrał 4:6, 3:6, 7:5, 6:4, 3:6 z Milosem Raoniciem. - Trudno grać z kimś takim jak Milos. Aby go pokonać musisz być przygotowany na 100 proc - mówił Szwajcar.

- To był trudny mecz. Milos od początku grał dobrze i świetnie uderzał - mówił na konferencji prasowej Stan Wawrinka.

Szwajcar nie doszedł do ćwierćfinału Australian Open po raz pierwszy od 2013 roku. Z Milosem Raoniciem przegrał pierwszy raz w piątym pojedynku. - On jest naprawdę dobrym tenisistą. Był już w Top 5 rankingu oraz w wielkoszlemowym półfinale i wygrał wiele turniejów. Od dwóch lat jest naprawdę dobry - scharakteryzował poniedziałkowego rywala.

Wawrinka przyznał, że od początku turnieju w Melbourne był chory. - Robiłem wszystko, co w mojej mocy, choć nie grałem swojego najlepszego tenisa. Starałem się znaleźć najlepsze rozwiązanie. Myślę, że w pewnym momencie jego gra straciła na dynamice. Wykorzystałem to i doprowadziłem do piątego seta.

- Jestem rozczarowany. Od dziesięciu dni jestem chory, ale doszedłem do drugiego tygodnia, nie grając swojego najlepszego tenisa - wyjawił tenisista z Lozanny.

- Trudno grać z kimś takim jak Milos. Aby go pokonać, musisz być przygotowany na 100 proc. - dodał.

Komentarze (3)
avatar
Mariusz Mielczarek
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Oby jutro Berdych poszedł śladem Rao i wytrzymał bombardowanie Szwajcara-:) 
avatar
jadro ciemnosci
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stasiek jaką ty tam w 35 stopniach znalazłeś chorobę, bo chyba nie kaszel ;) Zdrowiej. Coś Szwajcarom w tym roku nie po drodze z klimatem podzwrotnikowym.