Australian Open: Williams i Szarapowa straciły po trzy gemy, Kuzniecowa za burtą

 / AFP PHOTO / TED ALJIBE
/ AFP PHOTO / TED ALJIBE

Amerykanka Serena Williams i Rosjanka Maria Szarapowa bez problemów zameldowały się w III rundzie wielkoszlemowego Australian Open.

Przed przyjazdem do Melbourne Serena Williams rozegrała tylko jednego seta, w Pucharze Hopmana z Jarmilą Wolfe. W dwóch pierwszych rundach Australian Open liderka rankingu straciła łącznie 12 gemów. Po wyrównanym meczu z Camilą Giorgi, w środę rozbiła 6:1, 6:2 Su-Wei Hsieh (WTA 90). W trwającym równo godzinę spotkaniu Amerykanka zaserwowała siedem asów, zdobyła 23 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu, obroniła trzy break pointy i przełamała rywalkę cztery razy. Przy siatce zgarnęła 10 z 14 punktów. Williams miała ułatwione zadanie, bo serwisem Hsieh nie miała szansy utrudnić jej zadania (średnia prędkość pierwszego 138 km/h, a drugiego 124 km/h). Obie tenisistki popełniły po 16 niewymuszonych błędów, ale Amerykanka miała 26 kończących uderzeń, a Tajwanka tylko dziewięć. Hsieh w poprzedniej rundzie w niesamowitych okolicznościach wyeliminowała Jelenę Ostapenko (wróciła z 3:6, 0:4 odpierając po drodze meczbola).

W III rundzie Williams zagra z Darią Kasatkiną (WTA 69), która w pojedynku dwóch 18-latek pokonała 6:4, 6:3 Anę Konjuh (WTA 87). W trwającym 82 minuty spotkaniu agresywniejsza Chorwatka posłała 29 kończących uderzeń, ale również popełniła 47 niewymuszonych błędów. Rosjance naliczono 18 piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Było to drugie spotkanie tych utalentowanych tenisistek. W ubiegłym sezonie w II rundzie US Open Kasatkina zwyciężyła 6:4, 6:4. W poniedziałek Konjuh dokonała niewiarygodnego wyczynu, w meczu z Urszulą Radwańską wróciła z 0:6, 0:3.

Maria Szarapowa (WTA 5) rozbiła 6:2, 6:1 Alaksandrę Sasnowicz (WTA 105). Była liderka rankingu popełniła więcej niewymuszonych błędów niż jej rywalka (24 do 18), ale też miała zdecydowaną przewagę w liczbie kończących uderzeń (22 do sześciu). W II rundzie Rosjanka zagra z Lauren Davis (WTA 103), która wyeliminowała Magdalenę Rybarikovą (WTA 75). Amerykanka obroniła piłkę setową w tie breaku pierwszego seta i wygrała 7:6(7). Druga partia się nie odbyła, bo Słowaczka skreczowała. Jeśli Williams i Szarapowa wygrają jeszcze po dwa mecze, zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale.

Niespodziankę sprawiła Kateryna Bondarenko (WTA 92), która zakończyła serię Swietłany Kuzniecowej (WTA 20) sześciu meczów wygranych z rzędu. Ukrainka zwyciężyła 6:1, 7:5 i w III rundzie wielkoszlemowego turnieju zagra po raz pierwszy od Wimbledonu 2011. Rosjanka z 1:6, 1:4 wyrównała na 1:6, 5:5, ale przegrała dwa kolejne gemy na przewagi. Przy ocenie tego spotkania trzeba przede wszystkim podkreślić znakomitą dyspozycję Bondarenko, która bardzo rzadko się myliła, posyłała głębokie piłki i ostrymi krosami otwierała sobie kort. Naliczono jej 28 kończących uderzeń i 14 niewymuszonych błędów. Kuzniecowa miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek.

Kolejną rywalką Bondarenko będzie Belinda Bencić (WTA 13), która wygrała 6:3, 6:3 z Tímeą Babos (WTA 60). W ciągu 65 minut Węgierka zaserwowała osiem asów, ale nie miała ani jednej szansy na przełamanie, a sama własne podanie oddała trzy razy. Szwajcarka zdobyła 11 z 13 punktów przy siatce. W III rundzie Australian Open dojdzie do konfrontacji dwóch tenisistek, które zanotowały po jednym wielkoszlemowym ćwierćfinale, w obu przypadkach w US Open. Bondarenko osiągnęła go w 2009 roku, a Bencić pięć lat później.

Finalistka US Open 2015 Roberta Vinci (WTA 15) pokonała 6:2, 6:3 Irinę Falconi (WTA 74). Włoszka była niemal bezbłędna przy siatce (13 z 14 punktów). Kolejną jej rywalką będzie Anna-Lena Friedsam (WTA 82), która wygrała 6:4, 6:3 z Qiang Wang (WTA 102), pogromczynią Sloane Stephens.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 15 mln dolarów australijskich
środa, 20 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:1, 6:2
Maria Szarapowa (Rosja, 5) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:2, 6:1
Belinda Bencić (Szwajcaria, 12) - Timea Babos (Węgry) 6:3, 6:3
Roberta Vinci (Włochy, 13) - Irina Falconi (USA) 6:2, 6:3
Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 23) 6:1, 7:5
Daria Kasatkina (Rosja) - Ana Konjuh (Chorwacja) 6:4, 6:3
Lauren Davis (USA) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 7:6(7) i krecz
Anna-Lena Friedsam (Niemcy) - Qiang Wang (Chiny, Q) 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (2)
avatar
Mariusz Mielczarek
20.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bravo See! Troszkę za delikatny serwis w porównaniu choćby z Szarapową.Średnia pierwszego 166km/h., drugi również 144km/h Za każdą wygraną i tak Wielkie gratulacje. Na korcie pokazała kilkana Czytaj całość
omi5
20.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kuna śpiący...hmm ;) No nieważne -_^ Brawo Belindka! :D fajnie i pewnie bez nerwówek dobra gra choć ciągle sie troche spieszy no. Oby podobnie z Katką. A właśnie co Kateryna zrobiła ze Svietą!? Czytaj całość