W czwartek Agnieszka Radwańska zwyciężyła Qiang Wang 6:3, 6:2. - O mojej rywalce mogę powiedzieć same dobre rzeczy, ponieważ był to w jej wykonaniu znacznie lepszy mecz niż ten, który rozegrałyśmy kilka miesięcy temu [w Tiencinie,gdzie Polka wygrała 6:1, 6:1 - przyp. red.]. Naprawdę musiałam pokazać swój najlepszy tenis. Każdy punkt miał znaczenie i było to dla mnie dobre wyzwanie - chwaliła notowaną na 110. pozycji Chinkę 26-letnia krakowianka.
Triumfatorka Mistrzostw WTA 2015 jest szczęśliwa z kolejnego udanego występu w Państwie Środka. - Kiedy tylko gram w Chinach, dochodzę do półfinału. To oczywiście także zasługa publiczności, ponieważ tutaj naprawdę czuję jej ogromne wsparcie. Bardzo wam za to dziękuję! - powiedziała Radwańska po zakończeniu pojedynku z Wang.
W piątek poprzeczka pójdzie już nieco wyżej, ponieważ na drodze naszej reprezentantki do finału stanie klasyfikowana obecnie na 95. miejscu Anna-Lena Friedsam. W lipcu Niemka była już 73. w rankingu WTA, ale straciła punkty za triumf w imprezie WTA Challenger w chińskim Suzhou. Z Top 100 jednak nie wypadła, bowiem znakomicie spisała się w Linzu, gdzie po raz pierwszy wystąpiła w finale zawodów głównego cyklu. Mistrzowskiego tytułu nie zdobyła, gdyż pokonała ją Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa 6:4, 6:3.
Friedsam zaczęła grać w tenisa w wieku sześciu lat i szybko złapała smykałkę do tego sportu. W 2010 roku wspięła się na 18. miejsce w rankingu ITF juniorów, a w kolejnym sezonie przeszła na zawodowstwo. Mieszkająca w Oberduerenbach tenisistka potrzebowała dwóch lat, aby zadomowić się w drugiej setce. Pomogło jej w tym 11 tytułów wywalczonych w imprezach rangi ITF Futures. W czerwcu 2015 roku, na trawnikach w Ilkley, pokonała w finale Magdę Linette.
Przygotowania do sezonu 2016 Friedsam miała dosyć intensywne. Sporo trenowała, a do tego pojechała do Biberach, gdzie wzięła udział w narodowych mistrzostwach Niemiec. W turnieju nie wystąpiły co prawda największe gwiazdy naszych zachodnich sąsiadów, ale w półfinale Friedsam pokonała w dwóch setach Julię Görges. W meczu o tytuł rozgromiła utalentowaną Katharinę Hobgarski 6:0, 6:1.
- Drabinka mistrzostw kraju była dosyć atrakcyjna i to jest dobre dla zawodniczek, kibiców i całego tenisa w Niemczech. Turniej ten stanowił dla mnie doskonałe przygotowanie do kolejnych zadań - powiedziała po wielkim finale Friedsam, odbierając puchar z rąk kapitan drużyny narodowej Pucharu Federacji, Barbary Rittner. Jak na razie powołania do kadry nie otrzymała, ale drugi tytuł w mistrzostwach Niemiec (pierwszy zdobyła w 2013 roku) na pewno postawi ją w orbicie zainteresowań opiekunki zespołu narodowego.
Friedsam jak zapowiedziała, tak uczyniła. Przyleciała do Shenzhen i w pierwszym turnieju nowego sezonu zameldowała się w półfinale. Jej pierwszą ofiarą została Bojana Jovanovski (6:0, 6:3), następnie oznaczona "trójką" Irina-Camelia Begu (skreczowała przy stanie 5:7, 2:3), a w czwartek, po trzysetowym boju, Katerina Siniakova (6:4, 2:6, 6:1). - To był bardzo trudny mecz, straciłam czucie w drugim secie, ale skoncentrowałam się na własnych walorach i w ten sposób wygrałam trzecią partię - komentowała Niemka pojedynek z Czeszką.
Radwańska zagra z Friedsam po raz pierwszy w karierze. Ich pojedynek zaplanowany został na godz. 7:00 polskiego czasu. Wcześniej, o godz. 5:00, zmierzą się Węgierka Tímea Babos i Amerykanka Alison Riske. - Nie mogę się już doczekać meczu z Radwańską, ponieważ to będzie mój pierwszy pojedynek z nią - zakończyła Niemka, którą w światowym rankingu dzieli od Polki 90 miejsc.
Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
piątek, 8 stycznia
półfinał:
kort centralny, nie przed godz. 7:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) | bilans: 0-0 | Anna-Lena Friedsam (Niemcy) |
---|---|---|
5 | ranking | 95 |
26 | wiek | 21 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 174/68 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Oberduerenbach |
Tomasz Wiktorowski | trener | Bijan Wardjawand |
sezon 2016 | ||
3-0 (3-0) | bilans roku (główny cykl) | 3-0 (3-0) |
półfinał w Shenzhen | najlepszy wynik | półfinał w Shenzhen |
0-0 | tie breaki | 0-0 |
7 | asy | 13 |
0 | zarobki ($) | 0 |
kariera | ||
2005 | początek | 2011 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 73 (2015) |
505-219 | bilans zawodowy | 191-102 |
17/7 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/1 |
21 777 713 | zarobki ($) | 551 789 |
Ula potrzebowała 50 minut,brawo:)