Wimbledon: Mariusz Fyrstenberg awansował do kolejnej rundy

Mariusz Fyrstenberg i partnerujący mu Santiago Gónzalez pokonali Radu Albota i Michaiła Kukuszkina, dzięki czemu uzyskali awans do II rundy Wimbledonu.

Mariusz Fyrstenberg z powodu kontuzji musiał ominąć część sezonu na kortach ziemnych. Po raz ostatni z Santiago González zaprezentował się w Houston, gdzie para zanotowała półfinał. Po powrocie do gry, duet polsko-meksykański wystąpił w Nottingham, ale tam już w I rundzie lepsi okazali się Eric Butorac i Colin Fleming.
[ad=rectangle]

Podczas jedynego turnieju wielkoszlemowego, który rozgrywany jest na kortach trawiastych, Polak i Meksykanin trafili na Radu Albot i Michaił Kukuszkin. Para ta po raz ostatni wspólnie walczyła o punkty podczas moskiewskiego Kremlin Cup, ale poległa od razu w premierowym spotkaniu.

Już w gemie otwarcia podanie stracili faworyci tej potyczki, czyli Fyrstenberg i Gónzalez. Błyskawicznie jedna odrobili straty. Okazało się, że oba duety miały problemy z utrzymywaniem swoich podań, w premierowej odsłonie padło więc pięć przełamań, ale o jedno więcej na korzyść Polaka i Meksykanina.

W drugiej partii trzy pierwsze gemy padły łupem serwujących, zaś trzy kolejne były przełamaniami. Przewagę już do końca utrzymali Fyrstenberg i jego partner i byli już o krok od awansu. Zwycięstwo przypieczętowali po wyrównanym trzecim secie, rozstrzygając go na swoją korzyść w samej końcówce.

W II rundzie Fyrstenberg i Gónzalez zagrają z Ivanem Dodigiem i Marcelo Melo. Chorwat i Brazylijczyk są rozstawieni z numerem drugim.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,54 mln funtów
czwartek, 2 lipca

I runda gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Santiago Gónzalez (Meksyk) - Radu Albot (Mołdawia) / Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:4, 6:3, 6:4

Komentarze (1)
avatar
marulek
2.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A nie z Dodigiem i Melo ? których mecz jeszcze trwa ? Peya i SOares są rozstawieni z "8" i są w górnej drabince ;p ale ktoś tu już wróży z kryształowej kuli i już wie, że Mayer i Schwartzman od Czytaj całość