Środowy pojedynek miał dać odpowiedź na pytanie, w jakiej formie znajduje się obecnie Agnieszka Radwańska, ale trudno wyciągnąć poważniejsze wnioski na jego podstawie. Z jednej strony Polka zagrała bardzo mądrze. Była w stanie rozruszać rywalkę po korcie i tylko raz była zmuszona bronić się przed stratą serwisu. Z drugiej strony Karolínie Plíškovej wyraźnie brakowało świeżości po wyczerpującym tygodniu spędzonym w Birmingham, co skutkowało licznymi prostymi błędami ze strony Czeszki.
[ad=rectangle]
Pochodząca z miejscowości Louny 23-latka miała zatem w środę sporo problemów z poruszaniem się po trawie i z tego w pełni skorzystała najlepsza polska tenisistka. Krakowianka uzyskała break pointa już w drugim gemie i nie musiała nic robić, by uzyskać przełamanie, ponieważ Czeszka popełniła podwójny błąd. Radwańska urozmaicała grę, zmuszała przeciwniczkę do biegania, a ta regularnie myliła się.
W premierowej odsłonie 26-latka z Krakowa straciła przy własnym podaniu zaledwie trzy piłki i pewnie wygrała całego seta. W ósmym gemie Radwańska wypracowała przy podaniu rywalki trzy setbole i przy drugim pewnie zdobyła punkt przy siatce. Po niespełna dwóch kwadransach Polka triumfowała w partii otwarcia 6:2.
Na początku drugiego seta obraz gry nie uległ zmianie. Przy stanie 1:0 Radwańska popisała się świetnym drajw-wolejem i pewnie przełamała serwis Plíškovej. Potem wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Jedynego break pointa reprezentantka naszych południowych sąsiadów miała w trzecim gemie, lecz po dłuższej wymianie wpakowała piłkę w siatkę. W siódmym gemie krakowianka pewnie wykorzystała premierowego meczbola, wieńcząc pojedynek spokojnym minięciem po linii.
Cały mecz trwał zaledwie 56 minut. Nie było w nim potężnych serwisów i ani forhendów oznaczonej ósmym numerem Czeszki. To rozstawiona z "dziewiątką" Radwańska miała więcej asów (4-1) i ona też wykorzystała cztery z 12 wypracowanych okazji na przełamanie. W sumie panie rozegrały 95 punktów, z których aż 60 padło łupem naszej reprezentantki.
Zobacz, jak Radwańska zakończyła mecz
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
W czwartkowym pojedynku o półfinał rywalką Radwańskiej będzie na korcie centralnym o godz. 12:00 naszego czasu Cwetana Pironkowa. Bułgarka zajmuje obecnie w rankingu WTA 44. pozycję, a Polka 13. Obie panie spotykały się w simie aż 12 razy (dwukrotnie w Pucharze Federacji) i aż 10 z tych starć zapisała na swoje konto krakowianka. W tegorocznej edycji zawodów Aegon International Eastbourne Pironkowa odniosła już trzy zwycięstwa, bowiem pokonała kolejno Marinę Eraković, Samanthę Stosur i Dominikę Cibulkovą.
Aegon International Eastbourne, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 731 tys. dolarów
środa, 24 czerwca
III runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 9) - Karolína Plíšková (Czechy, 8) 6:2, 6:1
Aga wygrała !!! To nowosć