- Rozegrałem wiele spotkań w Indian Wells i w Miami, a wcześniej grałem w Pucharze Davisa. Potrzebowałem więc odpoczynku. Wziąłem ślub i nie wystąpiłem w Monte Carlo. Trenowałem w Barcelonie, gdzie spotkałem wielu dobrych sparingpartnerów - mówił Murray.
[ad=rectangle]
Szkot w obecnym tygodniu przebywa w Monachium, gdzie pierwszy raz w karierze weźmie udział w turnieju BMW Open. - W całej karierze nie rozegrałem wielu turniejów rangi ATP World Tour 250 na mączce. Nigdy wcześniej nie grałem w Monachium, więc to dla mnie dobra okazja, aby poznać to miasto, choć nie będę miał wiele wolnego czasu.
Murray w karierze wygrał 31. turniejów głównego cyklu, ale nigdy nie triumfował na nawierzchni ziemnej. - W tym roku chcę wygrać turniej na kortach ziemnych. Rozegrałem na tej nawierzchni wiele świetnych meczów, ale zawsze przegrywałem z Nadalem i Djokoviciem. W porównaniu z poprzednimi latami, kiedy w sezonie na kortach ziemnych miewałem problemy z plecami, fizycznie czuję się bardzo dobrze. To dla mnie pozytywny czynnik.
Najlepszy brytyjski tenisista po raz kolejny przyznał, że wiele sobie obiecuje po współpracy z Jonasem Björkmanem. - Nie zdążyłem go jeszcze w pełni poznać jako trenera, ale jest spokojnym człowiekiem. Ma duże doświadczenie. Pamiętam, że grałem przeciw niemu w singlu i w deblu, gdy miałem 18 czy 19 lat. Zapatruję się optymistycznie na ten projekt i jestem ciekaw, co przyniesie ten tydzień - powiedział 27-latek z Dunblane.
Murray w stolicy Bawarii został rozstawiony z numerem pierwszym. Zmagania w BMW Open rozpocznie w czwartek meczem II rundy z Mischą Zverevem, z którym w przeszłości dwukrotnie wygrywał w zawodach ITF Futures.