Alize Cornet nie obroni tytułu. "Jest mi przykro, że to się stało w Katowicach"

Francuzka przegrała w ćwierćfinale na korcie nie tylko z przeciwniczką, ale także z kontuzją. Alize Cornet nie obroni tytułu w Katowicach.

W tym artykule dowiesz się o:

Francuska tenisistka zmagała się z bólem podczas meczu z Anną Schmiedlovą, ale mimo to dograła mecz do końca. - Nie wiem jeszcze jaki jest problem, poczułam ból. Wszystko zaczęło się dwa dni temu, kiedy rozgrywałam singla i debla. Czułam się źle na korcie, nie mogłam grać swojego normalnego tenisa. Anna bardzo dobrze się prezentowała i zmuszała mnie do biegania po korcie - mówiła po porażce obrończyni tytułu.
[ad=rectangle]

Spotkanie ze Słowaczką trwało 61 minut, a zmagająca się z problemami zdrowotnymi tenisistka, ugrała zaledwie dwa gemy. - Ta kontuzja przyszła na początku tego meczu. Czułam przed spotkaniem ból w innej nodze, a w trakcie zabolała mnie druga. Nie mogłam tego powstrzymać, trudno jest nie mieć kontuzji przed cały sezon. Jest mi przykro, że to się stało właśnie w Katowicach, ale nie miałam wyboru - wyjaśniła Francuzka. - Na razie nie wiem, co dokładnie mnie boli. Nie sądzę, żeby to było coś poważnego, a przynajmniej mam też taką nadzieję.

Alize Cornet nie jest jeszcze pewna występu w sobotnim półfinale gry podwójnej. - Debel to nie to samo, co singiel, więc mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wystąpić. Starałam się grać najlepiej jak potrafię, ale podejmę decyzję z fizjoterapeutą i lekarzem - powiedziała.

Reprezentantka Trójkolorowych w grze podwójnej występuje z Magdą Linette, wraz z Polką umówiła się także na udział w Rolandzie Garrosie. - Magda zaproponowała mi, żebyśmy tu zagrały wspólnie. Przed rokiem wystąpiłyśmy w Kantonie, gdzie rozegrałyśmy wspaniały tydzień, doszłyśmy do finału, miałyśmy w nim piłkę meczową. Po tamtym turnieju stałyśmy się koleżankami, mamy ze sobą cały czas kontakt. Dobrze bawimy się ze sobą na korcie - zakończyła Cornet.

Źródło artykułu: