Michał Przysiężny potrzebował do awansu trzech setów, które łącznie trwały 1h37', by pokonać Jordana Thompsona. Australijczyk bardzo dobrze serwował, ale tylko w drugiej odsłonie był poza zasięgiem Polaka. Ostatecznie nasz reprezentant konsekwentnie pilnował swojego podania i to było kluczem do sukcesu.
[ad=rectangle]
Przysiężny zanotował 67 proc. skuteczności pierwszego podania, a gdy serwował przegrał tylko 15 piłek. Popisał się czterema asami i trzema podwójnymi błędami serwisowymi. Thompson miał osiem wygrywających serwisów, ale jego drugie podanie było dużo słabsze, przez co Polak miał dziewięć okazji na przełamanie, a wykorzystał w całym spotkaniu trzy z nich.
W następnej rundzie rywalem Przysiężnego będzie najwyżej rozstawiony w Kioto - Go Soeda. Japończyk w czwartek pokonał Zhe Li w dwóch setach, ale na korcie spędził zaledwie o dziewięć minut mniej od Polaka.
Andriej Kapaś miał przed sobą trudne zadanie, bowiem w walce o ćwierćfinał jego przeciwnikiem był oznaczony z numerem 6. Ze Zhang. Mecz był bardzo wyrównany, ale w najważniejszych momentach to zabrzanin był pewniejszy i po 77 minutach wywalczył awans. W całym spotkaniu zaserwował osiem asów, obronił cztery z pięciu break pointów, a sam wykorzystał wszystkie okazje na przełamanie rywala. O półfinał zmierzy się z Yasutaką Uchiyamą, który dość niespodziewanie wyeliminował turniejową "trójkę" Yuichi Sugitę.
Biało-czerwoni po regulaminowym odpoczynku przystąpili do rywalizacji w grze podwójnej, ale musieli w niej uznać wyższość Soedy i Uchiyamy, czyli swoich kolejnych przeciwników w grze pojedynczej.
Shimadzu All Japan Indoor, Kioto (Japonia)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 50 tys. dolarów
czwartek, 26 lutego
II runda gry pojedynczej:
Michał Przysiężny (Polska, 7) - Jordan Thompson (Australia) 6:1, 3:6, 6:3
Andriej Kapaś (Polska) - Ze Zhang (Chiny, 6) 6:3, 7:6(6)
ćwierćfinał gry podwójnej:
Go Soeda (Japonia) / Yasutaka Uchiyama (Japonia) - Andriej Kapaś (Polska, 4) / Michał Przysiężny (Polska, 4) 7:5, 7:5