W sobotę Agnieszka Radwańska wygrała swój trzeci mecz w Melbourne i po raz trzeci z rzędu w jednym z setów triumfowała do zera. Tym razem Polka okazała się lepsza od Varvary Lepchenko, którą pokonała 6:0, 7:5. - Myślę, że nie mogę na nic narzekać. Wszystko do tej pory działa świetnie, chcę nadal grać na tym poziomie - powiedziała 25-latka na pomeczowej konferencji prasowej.
[ad=rectangle]
Na drodze Radwańskiej do ćwierćfinału stanie świetnie dysponowana w ostatnich tygodniach Venus Williams, na której temat krakowianka wypowiada się z dużym respektem. - Tak dobrze grająca Amerykanka zawsze jest dużym wyzwaniem. Ona nadal prezentuje świetny tenis, pomimo tego, że jest coraz starsza. Do tego jest świetnie przygotowana i gra na wysokim poziomie. To będzie kolejny dobry mecz - oceniła Polka.
Najwyżej notowana polska tenisistka jak dotychczas nie daje szans swoim rywalkom w Melbourne, jednak jej następna przeciwniczka również nie próżnuje. W I rundzie Williams straciła zaledwie cztery gemy w starciu z Hiszpanką Marią-Teresą Torro-Flor, a w następnym meczu odprawiła z kwitkiem swoją rodaczkę - Lauren Davis. Dopiero w 1/16 finału 34-latka spędziła na korcie więcej czasu, gdy na jej drodze stanęła Camila Giorgi. Starsza z sióstr Williams przegrała pierwszego seta, jednak druga partia padła jej łupem, pomimo tego, że młoda Włoszka prowadziła nawet przewagą przełamania. Ostatecznie konsekwentna gra Amerykanki doprowadziła ją do końcowego zwycięstwa. - Zdarza się czasem, że jesteś jednocześnie świadomym i nieświadomym wyniku. Moja koncentracja w tamtym momencie była skupiona na tym, aby jeszcze raz mieć szansę utrzymania własnego serwisu, nie na tym, że za chwilę mogę przegrać. Cały czas czułam, że to kwestia jednej-dwóch piłek i znów jestem w grze - oceniła Williams[i].
[/i]
Dobre wyniki byłej liderki rankingu WTA nie są jednak zaskoczeniem - Williams w swoim pierwszym tegorocznym występie zdobyła tytuł w Auckland, który był jej 46. skalpem w singlowej karierze. 34-latka nie zamierza osiąść na laurach i nie zadowala się jedynie dojściem do IV rundy Australian Open 2015. - Zawsze wierzę w swoje możliwości, ale są momenty, kiedy z różnych przyczyn nie przynoszą one rezultatów. Dlatego cieszę się z udziału w drugim tygodniu rywalizacji, ale to nie był i nie jest mój cel tutaj. Lubię wygrywać. Nie jest ważne gdzie, nie jest istotna ranga zawodów, ważne są tytuły i to one są dla mnie motywacją - podsumowała 18. obecnie tenisistka świata.
W dziewięciu oficjalnych pojedynkach Radwańskiej i Williams jedno zwycięstwo więcej osiągnęła 34-latka z Palm Beach Gardens. Poprzednie trzy spotkania lepiej będzie wspominać krakowianka, która w tych pojedynkach nie przegrała ani jednego seta. Do ostatniej konfrontacji mile powracać będzie Polka - po pokonaniu Williams w Montrealu, w 2014 roku, zdobyła swój 14. tytuł w karierze. Doświadczona Amerykanka smak zwycięstwa nad Radwańską po raz ostatni zaznała w 2010 roku, kiedy to w zawodach WTA w Miami nie dała jej żadnych szans i zwyciężyła 6:3, 6:1.
Williams przed meczem IV rundy Australian Open 2015 nie okazuje kompleksów i otwarcie mówi o swoich szansach w starciu z Radwańską. - Z Radwańską zawsze mam szanse. Zawsze mam okazję, by prowadzić w wymianach, dyktować ich tempo. To jest coś, co lubię. Będę musiała po prostu wyjść na kort i grać swoje - oceniła Amerykanka.
Poniedziałkowy mecz 1/8 finału, który zostanie rozegrany w sesji wieczornej na Rod Laver Arena, powinien przyciągnąć przed telewizory wielu fanów białego sportu. Na przeciw siebie staną na korcie dwie tenisistki będące w bardzo dobrej dyspozycji, jednak znajdujące się w innej sytuacji. Williams po triumfie w turnieju WTA w Auckland czuje się bardzo dobrze i pewnie pokonuje swoje przeszkody w Melbourne. Po drugiej stronie siatki jest Radwańska, która ma za sobą świetną inaugurację tegorocznego Australian Open, ale nie ma na swoim koncie tytułu zdobytego w tym roku i jest głodna sukcesu. Czy reprezentantka Polski znajdzie klucz do pokonania Amerykanki? A może to 34-latka wygra swój dziewiąty z rzędu mecz w sezonie i ponownie rozświetli się jej gwiazda na obiektach Melbourne Park?
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 26 stycznia
IV runda:
Rod Laver Arena, nie przed godz. 9:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 6) | bilans: 4-5 | Venus Williams (USA, 18) |
---|---|---|
6 | ranking | 18 |
25 | wiek | 34 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 185/72 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Palm Beach Gardens |
Tomasz Wiktorowski, Martina Navrátilová | trener | Richard Williams, Oracene Price |
sezon 2015 | ||
4-1 (4-1) | bilans roku (główny cykl) | 8-0 (8-0) |
IV runda Australian Open | najlepszy wynik | tytuł w Auckland |
0-1 | tie breaki | 1-0 |
15 | asy | 44 |
10 220 | zarobki ($) | 43 000 |
kariera | ||
2005 | początek | 1994 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 1 (2002) |
455-195 | bilans zawodowy | 678-180 |
14/6 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 46/30 |
17 375 640 | zarobki ($) | 30 246 596 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Venus Williams (główny cykl):
Rok | Turniej | Faza | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2006 | Luksemburg | II runda | Radwańska | 6:3, 6:0 |
2008 | US Open | IV runda | Williams | 6:1, 6:3 |
2009 | Miami | IV runda | Williams | 4:6, 6:1, 6:4 |
2009 | Rzym | ćwierćfinał | Williams | 6:1, 6:2 |
2009 | Wimbledon | ćwierćfinał | Williams | 6:1, 6:2 |
2010 | Miami | ćwierćfinał | Williams | 6:3, 6:1 |
2012 | Miami | ćwierćfinał | Radwańska | 6:4, 6:1 |
2012 | Roland Garros | II runda | Radwańska | 6:2, 6:3 |
2014 | Montreal | finał | Radwańska | 6:4, 6:2 |