Rafael Nadal z dużym niepokojem podchodził do swojego startu w Australian Open 2015. Hiszpan nie był pewien własnej formy, zrzucał z siebie rolę faworyta i nie miał także najłatwiejszego losowania - jego rywalem w I rundzie był Michaił Jużny, z którym wygrał wprawdzie 11 razy, ale w 2008 roku w Madrasie przegrał 0:6, 1:6.
[ad=rectangle]
Jednak pierwszy mecz Nadala pokazał, że nie ma obaw do niepokoju. Majorkanin zaprezentował się z bardzo dobrej strony: znakomicie serwował, forhendem przejmował inicjatywę w wymianach, nie popełniał wielu błędów i pewnie wygrał z Rosjaninem 6:3, 6:2, 6:2. - Wielkie Szlemy to wyjątkowe turnieje, inne niż wszystkie. Potrzebowałem takiego meczu. Zagrałem dobrze i nie popełniałem wielu błędów - mówił mistrz Australian Open z 2009 roku, który w II rundzie stanie naprzeciw kwalifikanta, Tima Smyczka.
Andy Murray, jeden z innych głównych faworytów imprezy, również nie stracił seta na otwarcie, ale mecz z Yukim Bhambrim nie należał dla Szkota do tych gatunku "szybki, łatwy i przyjemny". Hindus, 317. rakieta świata, najniżej klasyfikowany tenisista, jaki znalazł się w głównej drabince Australian Open 2015 roku, dwukrotnie przełamał serwis 27-latka z Dunblane i Murray potrzebował ponad dwóch godzin, aby wygrać 6:3, 6:4, 7:6(3).
- Nigdy wcześniej go nie widziałem. Teraz mogę powiedzieć o nim, że jest utalentowany i dobrze serwuje. Z pewnością stać go, aby być w Top 300 rankingu ATP - powiedział Brytyjczyk, który o III rundę powalczy z Marinko Matoseviciem. Australijczyk w poniedziałek w pięciu setach pokonał Aleksandra Kudriawcewa i zapisał na swoim koncie pierwszy w karierze wygrany mecz w Melbourne.
Grigor Dimitrow popełnił zaledwie sześć niewymuszonych błędów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem i pewnie wygrał z Dustinem Brownem 6:2, 6:3, 6:2 w godzinę i dziewięć minut. - To dla mnie znakomity początek. Warunki do gry były dobre, choć nieco przeszkadzał wiatr - ocenił oznaczony numerem dziesiątym Bułgar, którego kolejnym rywalem będzie Lukáš Lacko. Słowak wygrał w poniedziałek 4:6, 6:2, 7:5, 6:7(4), 6:1 z Maximo Gonzalezem.
Kłopotów z awansem nie mieli także inni rozstawieni tenisiści. Tomas Berdych, turniejowa "siódemka", pokonał 6:3, 7:6(1), 6:3 Alejandro Fallę. Oznaczony numerem 29. Jeremy Chardy w czterech partiach ograł Bornę Coricia i w II rundzie zagra z Andreasem Seppim, który wyszedł zwycięsko z pięciosetowej batalii z Denisem Istominem. A Martin Klizan (nr 32) nie stracił seta w meczu z Tatsumą Ito i o 1/16 finału zagra z João Sousa, który wyeliminował Jordana Thompsona.
Natomiast oznaczony numerem 24. Richard Gasquet oddał ledwie pięć gemów Carlosowi Berlocqowi i jego kolejnym rywalem będzie James Duckworth. Australijczyk, podobnie jak w dwóch ostatnich edycjach Australian Open, zmierzył się z Blazem Kavciciem, ale tym razem zwyciężył 6:2, 5:7, 7:6(7), 3:6, 6:2 po trzech godzinach i 55 minutach.
Rozstawiony z "14" Kevin Anderson wygrał 7:6(5), 7:5, 5:7, 6:4 z Diego Schwartzmanem i jego następnym przeciwnikiem będzie Ricardas Berankis. Litwin wyszedł zwycięsko z pięciosetowej bitwy z Igorem Sijslingiem (6:4 w partii decydującej).
W 1/32 finału dojdzie również do bardzo ciekawego pojedynku Davida Goffina z Marcosem Baghdatisem. Belg wyeliminował najstarszego uczestnika turnieju, 36-letnigo Michaela Russella, a Cypryjczyk, finalista z Melbourne sprzed dziewięciu lat, wygrał 6:2, 6:7(5), 3:6, 6:4, 6:4 ze swoim dobrym kolegą, Tejmurazem Gabaszwilim.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 19 stycznia
I runda gry pojedynczej mężczyzn:
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Michaił Jużny (Rosja) 6:3, 6:2, 6:2
Andy Murray (Wielka Brytania, 6) - Yuki Bhambri (Indie, Q) 6:3, 6:4, 7:6(3)
Tomáš Berdych (Czechy, 7) - Alejandro Falla (Kolumbia) 6:3, 7:6(1), 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 10) - Dustin Brown (Niemcy) 6:2, 6:3, 6:2
Kevin Anderson (RPA, 14) - Diego Schwartzman (Argentyna) 7:6(5), 7:5, 5:7, 6:4
David Goffin (Belgia, 20) - Michael Russell (USA, Q) 6:3, 6:3, 5:7, 6:0
Richard Gasquet (Francja, 24) - Carlos Berlocq (Argentyna) 6:1, 6:3, 6:1
Jérémy Chardy (Francja, 29) - Borna Corić (Chorwacja) 3:6, 6:4, 7:5, 6:4
Martin Kližan (Słowacja, 32) - Tatsuma Itō (Japonia) 7:6(6), 6:2, 6:4
Lukáš Lacko (Słowacja) - Máximo González (Argentyna) 4:6, 6:2, 7:5, 6:7(4), 6:1
Ričardas Berankis (Litwa) - Igor Sijsling (Holandia) 2:6, 6:4, 7:6(2), 6:7(6), 6:4
Marcos Baghdatis (Cypr) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:2, 6:7(5), 3:6, 6:4, 6:4
Andreas Seppi (Włochy) - Denis Istomin (Uzbekistan) 5:7, 6:3, 2:6, 6:1, 6:4
Marinko Matosević (Australia) - Aleksander Kudriawcew (Rosja, Q) 6:4, 6:7(5), 4:6, 7:5, 6:3
João Sousa (Portugalia) - Jordan Thompson (Australia, WC) 6:4, 7:6(5), 6:4
Tim Smyczek (USA, Q) - Luke Saville (Australia, WC) 7:6(2), 7:5, 6:4
James Duckworth (Australia, WC) - Blaž Kavčič (Słowenia) 6:2, 5:7, 7:6(7), 3:6, 6:2
Program i wyniki turnieju mężczyzn