- Myślę, że Federer może grać tak długo, jak tylko będzie chciał. Fizycznie jest w stanie utrzymać się na najwyższym poziomie jeszcze przez najbliższe cztery-pięć lat. Reszta zależy od jego nastawienia mentalnego, bo nie ulega wątpliwości, że on ciągle jest w stanie wygrać turniej wielkoszlemowy. Federer będzie zagrożeniem dla rywali do końca swojej kariery - mówił były trener Rogera Federera, Tony Roche.
[ad=rectangle]
Australijczyk, który był szkoleniowcem Federera przez 2,5 roku, uważa go za tenisistę wszech czasów. - Roger jest najbardziej utalentowanym mężczyzną, jaki kiedykolwiek grał w tenisa, ale jego sukcesy to nie tylko zasługa wielkiego talentu. Gdy byłem jego trenerem, wiele pracowaliśmy nad poprawą serwisu i woleja - wspominał mistrz Rolanda Garrosa z 1966 roku.
69-letni Roche, obecny trener Lleytona Hewitta, zwrócił uwagę na fakt, że Federer nigdy nie miał problemów z kontuzjami. - To dlatego, że ma naturalny talent i nie musi grać tak fizycznie, jak inni - stwierdził. - Kontuzje odgrywają ważną rolę w tenisie. Spójrzmy na Rafaela Nadala - ma niesamowite sukcesy, ale mógłby wygrać jeszcze więcej, gdyby nie urazy.
- Obecnie w tenisie wszystko kręci się wokół wysokich i silnych mężczyzn - kontynuował Roche, wskazując na Keia Nishikoriego jako najlepszego tenisistę młodego pokolenia i wróżąc mu wielką przyszłość. - Nishikori to tenisista, który wszystkie elementy wykonuje bardzo dobrze. Nie jest wysoki ani silny, ale gra nowoczesny tenis.
Jesteśmy uprzywilejowani i wyróżnieni, bowiem mamy wielką
przyjemność oglądania tenisisty wszech czasów.
Vamos Roger!