Rafael Nadal nie chciał marnować cennego czasu i tuż po porażce w II rundzie turnieju Shanghai Rolex Masters z Feliciano Lopezem wsiadł w samolot i udał się w drogę powrotną z Szanghaju na rodzinną Majorkę. Hiszpan, u którego zdiagnozowano zapalenie wyrostka robaczkowego, odmówił poddania się operacji w Chinach i chciał jak najszybciej skonsultować się z zaufanymi hiszpańskimi lekarzami.
[ad=rectangle]
- Rafa Nadal powrócił z Szanghaju do Hiszpanii i przebywa teraz na Majorce. Wcześniej przeszedł badania w klinice Clínica Mapfre de Medicina del Tenis w Barcelonie - poinformował rzecznik prasowy tenisisty.
Nadal zasięgnął porady dwóch lekarzy - Ángela Ruiza Cotorro i Segury Movellana. Przeszedł również badania morfologiczne oraz USG jamy brzusznej z podaniem kontrastu. - Potwierdziliśmy diagnozę chińskich lekarzy o zapaleniu wyrostka robaczkowego - powiedział ten drugi.
- Z medycznego punktu widzenia jego powrót do zdrowia i leczenie przebiegają prawidłowo. Nie widać żadnych problemów z wyrostkiem. Kuracja antybiotykami potrwa jeszcze cztery-pięć dni. Zależnie od wyników badań, będziemy podejmować decyzję co do dalszego postępowania - dodał Movellan.
Nadal w 2014 roku chce jeszcze wystąpić w trzech turniejach - w Bazylei, paryskiej hali Bercy i w finałach ATP World Tour w Londynie. Operacji wycięcia wyrostka robaczkowego planuje poddać się po zakończeniu tegorocznych występów, w takim terminie, aby być gotowym na start sezonu 2015, który zamierza zainaugurować 5 stycznia zawodami w Ad-Dausze.