Michał Przysiężny niespodziewanie pokonał rozstawionego z numerem piątym Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę w pierwszej rundzie tenisowego turnieju ATP Tour w Tokio.
Panie Michale! to wow! Chapeau bas! Wczoraj Jo-Wilfried Tsonga, a dzisiaj legendarni Bryanowie! Jestem wstrząśnięta i niezamieszana niczym dobre martini. Oby tak dalej, jutro Istomin. TrzymCzytaj całość
Mirek Pal
1.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bravo Michał !! tak trzymaj
Mania
30.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Więcej reklam niż tych ostatnich piłek!
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką
to wow! Chapeau bas!
Wczoraj Jo-Wilfried Tsonga, a dzisiaj legendarni Bryanowie!
Jestem wstrząśnięta i niezamieszana niczym dobre martini.
Oby tak dalej, jutro Istomin. Trzym Czytaj całość