28-letni Rafael Nadal z powodu urazu nadgarstka nie weźmie udziału w tegorocznych turniejach rozgrywanych w Toronto i Cincinnati, przez co straci aż 2000 punktów do światowej klasyfikacji. Hiszpan nie jest także pewny startu w wielkoszlemowym US Open, ale jego sztab czyni wszystko, by wygrać walkę z czasem.
[ad=rectangle]
- To powszechna kontuzja w tenisie, ale musi być dobrze wyleczona, by w przyszłości uniknąć problemów. Rehabilitacja potrwa od dwóch do trzech tygodni i dopiero wówczas zadecydujemy, czy będzie on mógł wziąć udział w US Open - powiedział doktor Angel Ruiz Cotorro, który jest lekarzem Rafy.
Tymczasem Nadal zamieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z informacją "Na dwa tygodnie zamieniłem zegarek na szynę". Tenisista z Majorki może trenować z usztywnionym prawym nadgarstkiem, ponieważ na korcie (przynajmniej przy uderzeniach z forhendu) posługuje się lewą ręką. Jeśli nie wystartuje w nowojorskim Szlemie, to straci kolejne 2000 punktów i praktycznie straci szansę na dogonienie w tym roku najlepszego obecnie na świecie Novaka Djokovicia.