Blisko 35-letnia Amelie Mauresmo pełni obecnie funkcję kapitana francuskiej drużyny narodowej w Pucharze Federacji. W swojej zawodowej karierze wygrała 25 tytułów w singlu oraz trzy w deblu. Francuzka po raz pierwszy została liderką światowej klasyfikacji w 2004 roku, na okres pięciu tygodni. Dwa lata później triumfowała w Australian Open oraz Wimbledonie, co pozwoliło jej przez kolejne 34 tygodnie utrzymywać się na czele rankingu WTA.
[ad=rectangle]
- Jestem podekscytowany możliwościami, jakie niesie ze sobą ta nowa współpraca, ponieważ Amelie jest osobą, którą zawsze byłem zachwycony. W swojej karierze walczyła z wieloma przeciwnościami losu, ale była niesamowitą zawodniczką, która wygrywała najważniejsze turnieje, w tym Wimbledon - powiedział Andy Murray.
Mauresmo dołączy do sztabu Murraya początkowo na czas turniejów rozgrywanych na kortach trawiastych. - Posiadam bardzo mocny sztab szkoleniowy, ale myślę, że Amelie wniesie do niego swoje doświadczenie oraz wiedzę taktyczną. Każdy, kogo znam, wypowiada się o niej bardzo dobrze, dlatego jestem przekonany, że jej obecność w drużynie przyniesie ze sobą jeszcze lepsze zmiany i pozwoli wygrać więcej Szlemów - dodał Brytyjczyk, który w Wielkim Szlemie triumfował póki co w US Open (2012) oraz Wimbledonie (2013).
Radość z obecności w sztabie Murraya wyraziła także sama Mauresmo. - Jestem bardzo podekscytowana, że będę mogła pracować z Andym. To niezwykle utalentowany tenisista i czuję, że jestem w stanie sporo zaoferować jemu i jego sztabowi. Nie mogę się już doczekać, by przystąpić do pracy i pomóc mu wygrać więcej Szlemów - powiedziała Francuzka.
Wybór Mauresmo oznacza koniec blisko trzymiesięcznego okresu od zakończenia współpracy Brytyjczyka z Ivanem Lendlem. Wcześniej w gronie kandydatów do roli nowego szkoleniowca pochodzącego z Dunblane 27-latka wymieniało się: Daniela Vallverdu, Darrena Cahilla, Rogera Rasheeda, Boba Bretta, Matsa Wilandera, Leona Smitha oraz Johna McEnroe'a. Nazwisko Mauresmo po raz pierwszy pojawiło się podczas Rolanda Garrosa, kiedy Francuzka uważnie przyglądała się występowi Murraya.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!