WTA Stuttgart: Będzie 11. mecz Agnieszki Radwańskiej z Marią Szarapową

Maria Szarapowa wygrała 10. mecz z rzędu w turnieju WTA w Stuttgarcie. W II rundzie Rosjanka pokonała rodaczkę Anastazję Pawluczenkową.

Po blisko 3,5-godzinnym maratonie z Lucie Safarovą, w II rundzie w Stuttgarcie Maria Szarapowa (WTA 9) pokonała 6:4, 6:3 Anastazję Pawluczenkową (WTA 25). Była liderka rankingu wróciła z 0:2 w I secie i wzięła na rodaczce rewanż za porażkę poniesioną przed dwoma miesiącami w Paryżu. 27-letnia Rosjanka podwyższyła na 10-0 bilans meczów w Stuttgarcie. Dwa lata temu w finale była lepsza od Wiktorii Azarenki, a w ubiegłym sezonie obroniła tytuł po zwycięstwie nad Na Li.

Szarapowa w I secie przegrywała 0:2, ale zdobyła 10 z 13 kolejnych gemów, obejmując prowadzenie 6:4, 4:1. W II partii Pawluczenkowa odrobiła stratę przełamania i zbliżyła się na 3:4, ale dwa kolejne gemy padły łupem jej słynniejszej rodaczki. Była liderka rankingu miała problem ze złapaniem rytmu i popełniła sporo błędów, ale konsekwencja w agresywnej grze z głębi kortu zaprowadziła ją do ćwierćfinału. Szarapowa mogła liczyć na prezenty ze strony młodszej o cztery lata rodaczki, która była na bakier ze skutecznością i mnóstwo punktów oddawała za darmo.

W trwającym 92 minuty spotkaniu Pawluczenkowa posłała pięć asów, ale też popełniła osiem podwójnych błędów. Szarapowa trzy razy oddała podanie, a sama wykorzystała pięć z 11 break pointów. Była liderka rankingu mecz zakończyła z dorobkiem 22 kończących uderzeń i 21 niewymuszonych błędów. Na koncie Pawluczenkowej zapisano 18 piłek wygranych bezpośrednio i 28 błędów własnych.

W ćwierćfinale Szarapowa spotka się z Agnieszką Radwańską (WTA 3). Dla Rosjanki będzie to nie tylko mecz o pozostanie w walce o trzeci z rzędu triumf w Stuttgarcie, ale także o utrzymanie miejsca w Top 10 rankingu. Jeśli nie osiągnie półfinału, wówczas po 39 miesiącach wypadnie z czołowej 10. Szarapowa wygrała osiem z 10 dotychczasowych meczów z Radwańską. Ich ostatni mecz miał miejsce w Mistrzostwach WTA. Wtedy po fantastycznym trzysetowym boju lepsza była Rosjanka.

Jelena Janković (WTA 8) pokonała 3:6, 6:2, 6:3 Flavię Pennettę (WTA 13). Serbka wykorzystała pięć z 11 break pointów i podwyższyła na 7-2 bilans spotkań z Włoszką. Była liderka rankingu w Stuttgarcie zdobyła tytuł w 2008 roku, gdy turniej po raz ostatni odbył się na korcie twardym. Janković wyrównała swój najlepszy wynik na korcie ziemnym w Porsche Arenie z 2009 i 2010 roku. Pięć lat temu w walce o półfinał przegrała właśnie z Pennettą, a rok później uległa Justine Henin. Tym razem jej rywalką w ćwierćfinale będzie Alisa Klejbanowa, pogromczyni Petry Kvitovej.

W ćwierćfinale jest też inna Serbka Ana Ivanović (WTA 12), która wygrała 1:6, 6:2, 6:3 z Julią Görges (WTA 94). Niemka przypomniała sobie 2011 rok, gdy zdobyła w Stuttgarcie tytuł, zamiatając swoim cudownym forhendem. W I secie dzieliła i rządziła na korcie, a w III partii z 1:5 zbliżyła się na 3:5 po obronie trzech piłek meczowych, ale na koniec w złym stylu oddała podanie na sucho. Ivanović podwyższyła na 5-1 bilans spotkań z Görges i pozostaje w grze o trzeci tytuł w sezonie (Auckland, Monterrey). Odniosła też 400. zwycięstwo w zawodowej karierze. Serbka po raz drugi zameldowała się w ćwierćfinale turnieju w Stuttgarcie - w ubiegłym sezonie przegrała z Marią Szarapową.

Janković i Ivanović po raz 20. zagrają w ćwierćfinale tego samego turnieju, ale zdarza się to dopiero po raz czwarty od czasu Rolanda Garrosa 2008, który Ana wygrała (w półfinale pokonała Jelenę).

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 710 tys. dolarów
czwartek, 24 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Jelena Janković (Serbia, 5) - Flavia Pennetta (Włochy) 3:6, 6:2, 6:3
Maria Szarapowa (Rosja, 6) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:4, 6:3
Ana Ivanović (Serbia, 9) - Julia Görges (Niemcy, WC) 1:6, 6:2, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: